Artur Barciś oficjalnie wspomniał na swoim forum ''Barciślandia'', że Pani Pilaszewska odeszła dlatego, ponieważ nie było łatwo się z nią dogadać.
Wszelkie plotki w postaci ultimatum Żaka można sobie wsadzić między uszy. Zaprzeczył temu zarówno sam Żak jak i Pan Barciś. :)
Dodatkowo, Pan Barciś wspomniał także, że lepiej mu się współpracowało z Kasią Żak.
Katarzyna Żak została zatrudniona do serialu dlatego ponieważ twórcy uznali, że będzie śmiesznie jeśli rolę żony Krawczyka zagra prawdziwa żona odtwórcy Karola.
Ot, cała filozofia. Więcej szczegółów na oficjalnym forum Pana Barcisia ''Barciślandia'' - www.forum.barcis.pl
A wszelkim zazdrośnikom i osobom z bujną wyobraźnią pragnę serdecznie pogratulować wspaniałych wizji i tworzenia nieprawdziwych plotek. :)
Rzeczywiście, nawet sama pani Pilaszewska stwierdziła w jednym wywiadzie, że "chyba dostała szajby, skoro ją wyrzucili". Co prawda nie mówi tego wprost, że nie dało się z nią już dłużej pracować, ale zestawiając jej wypowiedź oraz pana Barcisia, można się domyślić, że tak właśnie było. Nie zmienia to jednak faktu, że jako Alinka odgrywała swoją rolę znakomicie i pani Żakowej według mnie nie udało się jej dorównać choćby odrobinę, niestety. Myślę jednak, że mówienie, że żona Cezarego Żaka zepsuła ten serial, jest grubą przesadą. Trzeba wziąć pod uwagę fakt, że odcinki z jej udziałem były w 100% napisane od nowa, a jednak większość starych z panią Pilaszewską to scenariusze z amerykańskiego oryginału, które, co tu dużo mówić, były po prostu lepsze.