Chciałam zacząć od tego, że uwielbiam ten serial. Kocham wręcz. Znam praktycznie wszytkie
odcinki na pamięć. :)
Jednak jak tak zastanowiłam się nad tym wszystkim to ten serial to niezła patologia. W życiu
nie było by tak zabawnie. Małżeństwo Aliny i Karola, masakra. Karol to ostatni mężczyzna na
jakiego bym zwróciła uwagę, również jako przyjaciel czy nawet zwykły znajomy. Jest wrednym,
egoistycznym facetem, który ma w nosie co czują inni. Tadek i Danka to już w ogóle totalna
porażka, żona bije męża, wiecznie na niego wrzeszczy. Z Tadeuszem mogłabym się
zaprzyjaźnić, jest zdecydowanie 'najbiedniejszy' w tym serialu. Przyjaciel, który wiecznie się
wywyższa i go wykorzystuje i bijąca go żona, a on Karolowi jak i Dance nieba by uchylił.
W realnym życiu pokazywali by to w Uwadze.
Ale to jest tylko serial, fikcja z której można się pośmiać. ;)
Skoro to jest serial komediowy to po co to wypominasz? Wiadome że powstało to po to tylko żeby było śmiesznie. Dla mnie serial jest prze śmieszny dzięki takim scenom. Postacie są wtedy wyraziste.
Ależ ja nie wypominam, tak tylko wyraziłam swoje zdanie. ;) spokojnie. :)
Chciałam tylko powiedzieć, że gdyby było takie małżeństwo jak Norkowie za ścianą to trzeba by to było zgłosić na policję. Chodziło mi odnośnie tego, gdyby serial 'wyszedł' z tv. Tyle.
A sam serial przecież napisałam, że go uwielbiam.
hej DirtyGibon.Mozesz mi napisac z ktorego odcinka jest ten fragment http://www.youtube.com/watch?v=vr58vjM_ypA
A ja się nie zgodze moze i Karol jest trochę egoistyczny ale.... jest tez dobrym przyjacilem widac to przykladowo w odcinku Kanalersi.Norek wcale taki biedny nie jest jest moim zdaniem o wiele bardziej inteligentny od Karola.Wie dobrze ze Karol jest jak duze dziecko i czesto mu ustępował dla własnego spokoju a i wredny potrafil byc...