Zauważyliście jakieś wpadki? Np. w odcinku "Kucharz Przyszłości", kiedy Karol dryluje jabłko, a Norek mówi "bzyk, bzyk, już bzyka, już prawie wybzykane!", to Artur Barciś prawie się roześmiał :D Znaleźliście podobne wpadki?
Tadzik w bodajże 14 odcinku (o urodzinach Karola) pokazuje Karolowi jak ma się zachować kiedy zobaczy przyjęcie-niespodziankę. Gdy wchodzi do mieszkania uderza się o krzesło Krawczyków - nie było to zamierzone, jak mówił Artur Barciś : )
Dzisiaj był odcinek ''leśne zacisze'' i tam, Danka mówi do Aliny, że umyje talerz i bierze go, ale na tym talerzu były jeszcze kanapki xD nie wiem, czy to wpadka ale tak wyglądało.
Oglądałem też wczoraj odcinek, w którym Norek przebrał się za Nigeryjczyka. Podczas rozmowy Karola z "Nigeryjczykiem" pani Żak wielokrotnie powstrzymywała się od śmiechu, aż w końcu nie wytrzymała :P
Ja kojarzę odcinek, w którym Alina wzięła ze schroniska maleńkiego szczeniaczka, a Danka opowiadała jej o uczuleniu Tadzia na psy (jako przyczynie nieposiadania przez nich psa) i faktycznie Tadzik potem mocno kichał w obecności tego pieska (bodajże tytuł to "Pieskie życie"), a w odcinku, w którym Tadzio jest lunatykiem, okazało się, że kiedyś miał suczkę, która mu zginęła i - w ramach wyleczenia z lunatykowania - dr Zawisza zarządził zakupienie mu nowego pieska - Tadzik z suczką na rękach nadal jednak lunatykował, ale... nie kichał. Nie wiem, czy to jest wpadka, ale tak mi się nasunęło. :)
"Miodowe Lata" to sitcom. W sitcomach odcinki nie są powiązane ze sobą w jedną całość tylko stanowią odrębne historie, więc pewne detale mogą się różnić. Poza tym, nawet jeśli uznać, że to wpadka, to raczej byłaby to wpadka scenarzystów, a nie aktorów.
Prawda, a podobne "wpadki" są ze znajomością Tadzia i Karola. W jednym odcinku (z Małgorzatą Sochą, o ile się nie mylę, bo tytułu odcinka nie pamiętam) Krawczyk i Norek odwiedzają swoją starą szkołę i jest mowa o tym, że chodzili do jednej klasy, a w odcinku "Idol" okazuje się, że byli w tej samej szkole i mieli tą samą nauczycielkę (Kuczek-stary tłuczek :P), ale byli w różnych klasach (czy nawet z innego rocznika, bo do końca nie pamiętam).
W odcinku TV or not TV, w scenie, w której Karol idzie do sypialni po kapcie, a Norek zamyka za nim drzwi na klucz, z komody spada jabłko i toczy się pod fotel :D
Aaa, w odcinku "Opiekunka do dziecka" też spada jabłko z komody :P Coś nie tak z tymi jabłkami :D
I to nawet spada kilkakrotnie! :) Czyżby już wtedy służby specjalne sąsiedniego wywiadu ryły pod naszymi narodowymi jabłkami? :)
W odcinku "Duży miś", kiedy Karol z Tadzikiem piją piwo (6:42), Tadzik oblewa się niechcący piwem :D
W jednym z odcinków Norek mówi do Karola podczas naprawiania zlewu: "Karol, masz chorą rurkę...". Ewidentnie wtedy widać że pana Żaka bardzo to rozśmieszyło.
A w odcinku Wielka szansa jest wspomniana zona Marszalka i ma na imie Mariola a przeciez w dalszych ma na imie Pamela, chyba ze Marszalek mial juz zone
Tak, tak, miał co najmniej dwie. :) W odcinku "Koniec świata" oraz np. "Alina i Blondyna" mowa jest o poprzedniej (tej przed Pamelą) żonie Marszałka: w pierwszym wymienionym odcinku dyrektor opłaca jej salon fryzjersko-kosmetyczny (cena za jedną wizytę: 2630 zł) i czeka z niecierpliwością na rozwód, który ma nastąpić za kilka dni, w drugim zaś Krawczyk mówi Norkowi o zmianach w życiu Marszałka: dom, jego wystrój, żona (tą nową jest Pamela); w "Wielkiej szansie" Krawczyk i Norek w domu Marszałka podziwiają dzieła malarskie i nagrody tej poprzedniej żony dyrektora. Za to nie zgadza się zbytnio np. powód takiego a nie innego wyboru zawodu przez Tadzia. We wspomnianym "Końcu świata" mówi, że szukał zaginionej gumki, pożyczonej w szkole od prześlicznej koleżanki, Kasi i dlatego wybrał ten zawód. W innych odcinkach (nie kojarzę teraz niestety ich tytułów) podawał inne powody.
Odcinek, jak Karol miał zamiar wybrać się na safari i trenuje hantlami, wchodząc jednocześnie do sypialni. Po chwili słychać upadek ciężarów i krzyk bólu Krawczyka; na drzwiach sypialni widać jednak cień pana Żaka, jak tylko "głośno" odkłada hantle na podłogę, nie upuszczając ich.
Ciężko raczej rozpoznać wpadki w takim serialu, ponieważ wiele gagów było specjalnie. Nawet te, które niektórzy z was wymienili były zamierzone prawdopodobnie.
Tytułu nie pamiętam, ale był odcinek, w którym Karol z Aliną mieli jechać na ryby pod warunkiem, że Karol będzie miły dla swojej teściowej i dla Tadka.
Gdy z teściową mu nie wyszło, z impetem wszedł Tadzio do ich mieszkania trącając Karola.
Karol go złapał "za szmaty" i zaczął do niego krzyczeć - nagle mina mu się zmieniła jakby sobie przypomniał, że miał być miły - ale za wcześnie. Po tej scenie Alina zapytała go "czy to jest ta osoba", on znowu zrobił groźny wyraz twarzy, potwierdził że to jest ta osoba i kolejny raz zrobił "miłą" minę.
W wielu odcinkach mieszkanie nie ma sufitu. W odcinku "Przed pierwszą gwiazdką" W bombce widać odbicie lamp oświetleniowych i widowni z publiką.