Akcja serialu toczy się przez kilka lat, a bohaterowie w co drugim odcinku powtarzają, że są małżeństwami od 15 lat i wcale nie zwiększają tej liczby mimo upływu czasu. Nawet w "Całkiem nowych latach miodowych" tak jest.
Bo to jest sitcom, nie telenowela w której czas upływa jak w rzeczywistości. Tu chodzi o sam humor sytuacyjny. W sitcomie każdy odcinek opowiada inną historię nie nawiązującą do tych z poprzednich odcinków, dlatego bycie małżeństwem z 15-letnim stażem przez wszystkie odcinki nie jest tu błędem.