w którym karol opowiada zart norkowi:przychodzi tesciowa do ziecia z walizkami i mowi dziendobry moj zieciu a ziec :na jak dlugo mamusia przyjechala na tyle ile bedziedzie chcieli.Zięc na to : O to mamusia nawet herbaty sie nie napije.
Zaczęli się śmiaći norek wypalił Bo ona nie lubiła herbaty :D
Z góry dzieki za pomoc.