Wybierając to anime kierowałam się średnią na filmwebie jak i ogólną opinią w internecie i nie zawiodłam się. Obejrzałam w dwa dni. Świeżo po obejrzeniu - zabrakło mi słów by to skomentować. Z jednej strony anime jest straszne a z drugiej świetne. Fabuła naprawdę jest godna podziwu. I kreska też mnie zadowoliła. Czasami mnie wkurzał główny bohater jak zamieniał się w płaczka ale mimo wszystko w ostatnich dwóch odcinkach polubiłam go tak jak i szaloną Yuno. Ale moja ulubiona postać to Aru Akise. Nie wiem, czy kocham go za charakter czy za seiyuu, którego uwielbiam i jak słyszę jego głos to na myśl mi przychodzi postać z Nany. Nawet wyglądem się przypominają! I tak na marginesie to nadal nie jestem pewna czy on kochał Yukiteru czy po prostu go bardzo lubił. Ale ten wątek też już miło wspominam mimo, że skończyłam oglądać 5 min temu.. Ale wracając do anime, jest to jedna z lepszych produkcji i na pewno na długo zostanie w mojej pamięci i będę czasami je wspominać. A nawet często.