Przed chwilą skończyłem oglądać w C+ na Życzenie.
Zapowiadało się nieźle, jednak 3 odcinek najgorszy. Drewniane aktorstwo, szczególnie Pani z
dowództwa, która czuję miętę do Konasza. Serial niby ma trzymać w napięciu, a tak naprawdę
wydaje się być niedopracowany. Klimat Afganistanu też średnio zachowany i widać, że dużo scen
kręconych w Polsce.
Poczekam na 4 odcinek, może się poprawi :)
Zgadzam się, mnie rozbroiła sytuacja w której "Młody" dostał od Taliba w łeb...
Wydaje mi sie, że w rzeczywistośći "niewierny" dostałby kosę jeszcze zanim by sie odwrócił.
Mam nadzieję, że serial jeszcze "odpali".
Co do aktorstwa to rzeczywiście nie jest wesolo, ale klimat filmu dla mnie jest iście "afgański" :]
Ludzie, najpierw strzelają przez pół godziny i nikogo nie mogą trafić. Za chwilę pojawia się wsparcie i wybija wszystkich Talibów. To ja się pytam kto ich szkolił? Póki co wg mnie słabiutko.
Tak, to było strasznie irytujące, na dodatek ta sytuacja z Młodym, dość głupio to wyglądało, 3 odcinek jak dotąd wypadł najsłabiej i mam nadzieję, że gorzej nie będzie :D
Ten serial to świetna ANTYREKLAMA polskich żołnierzy. Jak takie orły biegają po Afganistanie to ja gratuluję.
tak;
niektórzy mają taki ton mowy jakby siedzieli gdzieś przy herbatce i zajadali ciasteczka,
a tam przecież qrwa dookoła trwała walka!
tylko czemu talibany nie krzycza co 5 sekund allah akbar? Na kazdym filmiku dostepnym na necie muzulmanie krzycza to co 5 sec........
Noo, z całego arsenału jej min najlepiej wychodzi jej ten zatroskany dziubek :) No i najlepsza scena odcinka, ta ostatnia: laska z bazy mówi "Znajdziemy go", a Konasz tak odwraca wzrok... Pięknie jak w Modzie na Sukces:)
mnie rozwaliło to łażenie po górach jak jakieś kaczki, jak doleciał Żądło jakoś się ożywiły chłopaki :)
Z tego co się orientuję (ktoś mnie najwyżej poprawi) to wszystkie sceny kręcono w Polsce. Na jakimś poligonie, w kamieniołomach i pewnie na pustyni Błędowskiej ;)
Ogólnie bardzo irytujący odcinek. Strzelali się pół godziny, żeby w finale posiłki mogły uratować sytuację. Sztampowe budowanie napięcia, które widzieliśmy w setkach innych produkcji. To samo tyczy się akcji z Młodym. Może inaczej się nie da? W "Kompanii Braci" mieliśmy świetne wykonanie, więc widza to nie raziło. I kto wpadł na pomysł, żeby dać Młodemu PK(M?) ? ;)
No...Młody jest Młody, więc dostał najbardziej upierdliwy i najcięższy szpej, bo Starym się nie chciało nosić? :P
Całość była kręcona na pasach taktycznych na poligonie w Drawsku Pomorskim. Las sosnowy w tle wykasowali w czasie postpordukcji:)). Zresztą za dużo piachu jak na Afganistan bardziej by mi się to kojarzyło z Irakiem.
Przed obejrzeniem serialu przeglądnąłem parę zdjęć z Afganistanu, więc nie jest żadnym ekspertem, ale odniosłem podobne wrażenie. Za dużo piachu, za mało pyłu. Zwłaszcza w drugim odcinku, w którym brodzili w piachu. Z drugiej strony Afganistan do ogromny kraj o zróżnicowanym krajobrazie i klimacie, a nie wiem jak dokładnie wygląda Ghazni. Mógłby to ktoś przybliżyć :)
Polecam te zdjęcia: wykop. pl/ ramka/127674/afganistan-my-tez-tam-jestesmy-znakomite-zdjeci a/
zdecydowanie najsłabszy i jeszcze ta sytuacja ze zniszczeniem wyrzutni rakiet, od kiedy to potrzebny jest kontakt wzrokowy z celem skoro ma się go non stop na ekranie w bazie?
Na ekranie mieli go Polacy, którzy obserwowali miejsce przez drona. F-16 był amerykański i potrzebował namierzenia celu, żeby nie rozwalić przypadkiem sojuszników. I think.
Walili seriami z Beryli jak kompletne osły. Normalnie amunicja skończyłaby się im znacznie wcześniej. Ale podziw mnie bierze, że pokazano że w ogóle wymieniają magazynki.
Co odcinek, to Konasz popełnia większe błędy. Jeszcze sprawę z tym samochodem -w drugim odcinku-można jakoś wytłumaczyć, że to pierwszy raz itd. Ale po jaką cholerę on kazał plutonowi złazić ze skał i leźć do tej wyrzutni?! Skoro ją widzieli z góry, wystarczyło poczekać na F16, oświetlić cel i spływać, nie narażając ludzi. Uniósł się bohaterskim zapałem, i poprowadził ludzi do ataku na mniej więcej równy liczbą oddział talibów- w najlepszym wypadku zniszczył by wyrzutnię, ale tracąc kilku ludzi z plutonu, a w najgorszym wytracił by ludzi i nic nie wskórał. Tylko na filmie możliwe jest, że zostali okrążeni, bez wsparcia, i nikt nie został nawet draśnięty.
Drugi poważny błąd to Mamut zostawiający na polu walki kolegę, i to jeszcze z tych upośledzonych na umyśle. Jakby Młody zginął, to by się Mamut długo tłumaczył przed prokuratorem.
A już szczytem był pomysł porucznika, by zabrać amunicję i wracać na poszukiwania Młodego! Przecież major by go zajebał, gdyby mu taki numer wykręcił. Przecież wyraźnie mu przez radio kazał wracać do bazy.
Jeśli tak wygląda codzienność w Afganistanie, to włos się jeży na głowie
Ja przespałem ten odcinek bo był dla mnie po prostu nudny. Obejrzę jeszcze 1 odcinek i podejmę decyzję czy jest sens się zagłębiać.
Zgadzam się z tym, że ma niewiele wspólnego z rzeczywistością. Czemu jednak popełniają takie szkolne błędy? Wystarczyło przecież, żeby naprowadzili bomby lub rakiety na cel, a talibowie ich okrążyli w trakcie odwrotu. A Młodego ogłuszył bliski wybuch z RPG i w ten sposób wpadł w ręce turbanów. W miarę prawdopodobne, i z takimi samymi skutkami dla rozwoju akcji. Parę postaci jest zarysowane całkiem prawdziwie (np Zbój, major dowódca kompanii), więc szkoda, że wykładają się na takich pierdołach. I zupełnie niepotrzebne było takie nagromadzenie melodramatycznych wątków w momencie wyjazdu (ojciec generał w szpitalu, dziewczyna w ciąży, córka w depresji). To nie serial Mjak miłośc. Az strach, co będzie dalej.