Na wstępie zaznaczę iż sięgając z ciekawości po pierwszy odcinek, spodziewałem się totalnego chłamu. A tu ... miłe zaskoczenie. Okazał się wciągający i ciekawy. Wiele osób zarzuca mu błędy merytoryczne i tu się z nimi zgadzam, niektóre akcje faktycznie mogli by przedstawić inaczej no ale w każdych filmach a zwłaszcza serialach błędy jakieś są. Od początku nie traktowałem tego jak dokumentu a jedynie jako fabularyzowaną opowieść a w takowych zawsze trzeba coś dodać aby było ciekawiej. Łatwo się było domyślić wątków miłosnych nagminnie upychanych w każdych rodzimych produkcjach, tak mi też one wydawały się zupełnie zbędne. Ale przecież można przymrużyć na to oko a nie czepiać się szczegółów. Mnie cieszy fakt że Polacy zaczęli tworzyć coś nowego, sięgając po ciekawą moim zdaniem tematykę współczesnej wojny. Lepiej że powstał serial o Afganistanie (mimo że jest niepozbawiony wad) niżeli kolejne wyeksploatowane do granic możliwości durne komedyjki w których w kółko jest to samo i które nawet nie są zabawne. Miałem wrażenie że nasz naród w dzisiejszych trudnych czasach potrafi jedynie zalewać rynek wcześniej wymienionym badziajstwem, widzę że nawet u nas są wyjątki od reguły! Do prawdy przy tych żałosnych śmieciach masowo produkowanych przez TVN "Misja Afganistan" wypada niczym arcydzieło. Warto sięgnąć po ten wyjątek.