Serial ma zajebisty temat, fabuła tez bardzo fajna, generalnie mi się podoba, ale wszystko
psuje gra niektórych aktorów -.-
O ile Małaszyński i Ostrowska grają bardzo dobrze (z małymi wyjątkami) to np, serialowa
Iza(szwagierka Melbora, z tego co mi sie wydaje) reprezentuję grę aktorską na poziomie
konkursu recytatorskiego w podstawówce. Podobnie "gra" aktorka, odtwarzająca rolę siostry
serialowego Pawła. Brak słów.
Szkoda, bo serial ma potencjał. Jeśli powstanie kolejny sezon liczę na to że reżyser coś na to
poradzi, bo czasami mam ochotę wyłączyć kiedy wchodzi na ekran taka pożal się Boże
aktoreczka(która w innych filmach/serialach potrafi dobrze odegrać swoją rolę, co jest dla mnie
niezrozumiałe)