Czy był chociaż jeden straszny odcinek ? Obejrzałem Jenifer i Kobietę Jeleń i dwie rzeczy - golizna, flaki a nic nie przesztraszyło
Całkowicie bezsensowne , a widziałes Jenifer? Rozwaliła mnie ta mała dziewczynka jak po zobaczeniu tego monstrum zaczęła z nią rozmawiać a szczerze przyznam sie ze jakby za mną cos takeigo stanęło to bym biegł z prędkością 50 km/h
Od Jenifer lepsze jest "Sick Girl" - jest to najdziwniejsza rzecz jaką widziałam... ever.
Wszystko chyba lepsze od Jenifer ale od jennifer gorsze Kobieta Jeleń całkowicie poronione
W Jenifer brakowało wyjaśnień
obejrzyj sobie odcinek reżyserowany przez briana yuzme "Imprint" wtedy bedziesz wiedział ... :) Pozdrawiam
Haecker' tale jest kompletnie obrzydliwe,jest tam jakaś nekrofilia i zombie D: Nie dałem rady oglądać,trzeba być chorym na umyśle żeby coś takiego nakręcić ;(
Przecież ona bzykała się z żywymi trupami, a nie martwymi. ;D
Co do Haecker tale, wczoraj obejrzałem i nie był taki zły. Oczywiście próżno szukać w nim takiego potencjału jaki zarzucał nam Romero w latach 80-tych i 90-tych, ale sam odcinek według mnie zasługuje na uwagę. Końcówka troszkę mnie rozśmieszyła, szczególnie [UWAGA SPOLER] zombiak z dzieckiem [KONIE SPOILERU]. (; W skali 1-10 oceniam go na 8, klimat jest to trzeba przyznać.
"Kobieta Jeleń", no cóż przez cały film śmiałem się jak mały smark oglądający swoją ulubioną dobranockę. Idiotyczny scenariusz, gra aktorska nie równa i efekty specjalne jak z najniższych budżetowych produkcji. Odradzam, no chyba, ze ktoś chcę obejrzeć lekkostrawną komedyjkę.
Najlepiej oceniam dzieło Carpenten'a (na 9). Muzyka, oraz gra aktorska stoją na dobrym poziomie, a klimat nieco kryminalno zagadkowy, ale jako mroczna opowieść daje radę. "Jasnowłose dziecko" to też jeden z odcinków na jakie należy zwrócić uwagę. Kreację tych maszkar mogą powodować nawet czarki na plecach. Odcinek Romer'a o którym wcześniej wspomniałem także zaliczam do tych lepszych. Reszta bez większego polotu jeśli chodzi o pierwszy sezon, czekam na "Piętno", mam nadzieje, że twórca japońskich dziwadeł mnie nie zawiedzie.