Piętno - klimat i nastrój tego odcinka urzekł mnie od samego początku na co wpływ miała na pewno znakomita muzyka. Dzięki temu że nie wszystkiego dowiadujemy się od razu i cała intryga toczy się wielopłaszczyznowo scenariusz to mały majstersztyk. Sceny tortur z których znany jest Takashii Miike imponujące (jeżeli w ogóle takiego słowa można urzyć odnośnie scen tortur;)). Jeśli miałbym się do czegoś przyczepić to na pewno byłaby to słabiutka gra aktorska Billy'ego Drago. Niemniej sam film to małe dzieło które zobaczyć powinien każdy fan horroru.
Taniec umarłych - sam pomysł na akcje umiejscowioną po wybuchu nuklearnym był dość dobry jednak zabrakło najważniejszego - napięcia. Za to film ma dwa ogromne plusu - szybki teledyskowy montaż który osobiście uwielbiam oraz główną bohaterkę, coż za cukiereczek;P.
Ogólnie seria Mistrzów Horroru trzyma wyższy poziom niż niejeden film pełnometrażowy.
"Piętno" oceniam tak samo, odcinek miażdży. Natomiast "Taniec umarłych" to dla mnie zwykła kpina i żart. Ani to straszne, ani śmieszne, po prostu żałosne. Ciężko mi wskazać jakiekolwiek pozytywy, cały odcinek jest jedną wielką wadą, a scenariusz można by streścić w maksymalnie dwóch zdaniach. Za główną bohaterkę dałem 2, a nie 1 :).
Moim zdaniem seria bardzo nierówna, z tych czterech odcinków, które już się ukazały w kioskach bez dwóch zdań najlepsze jest "Piętno".
"Incydent..."- krótko, zwięźle i na temat, a nawet z delikatną głębią. 7/10
"Cigarette Burns"- pokazano zbyt wiele, za mało tajemniczości co psuje efekt. 4/10
"słabiutka gra aktorska Billy'ego Drago"???
no nie wiem - mnie gosciu rozwalil do tego stopnia, że nasunęło mi się porównanie z Davidem Carradinem w filmie Kill Bill - jeden i drugi to ikona kina klasy B i dopiero po kilkudziesięciu latach występowania w produkcjach o których mało kto słyszał panowie zagrali role swojego życia.
Billy Drago mało tego że wydał mi się w swojej roli bardzo przekonywujący, epatował w tym filmie charyzmą, dzięki której skupiał na sobie uwagę widza. Ta cecha to rzadkośc, nawet u dobrych i docenionych aktorów.
Co do filmu - 9,5/10 - świetny klimat bardzo ciekawy sposób opowiadania historii. Miike porządził
Swoją drogą słyszałem, że to JEDYNY film godny uwagi z tej serii...