Uwielbiam ten serial:) szkoda mi tylko Kim Sung Soo :( wcale taki zły nie był...on po prostu cierpiał, bo nie był przez nikogo kochany:(
On i ona zakochują się w sobie bez pamięci, ale potem się okazuje, że on jest żonaty i to powoduje całą lawinę nieprzyjemnych wydarzeń. Po paru latach ona zakochuje się w kolesiu z wzajemnością (oczywiście też na zabój), który okazuje się być bratem przyrodnim żony tego jej byłego kochanka i to powoduje dalsza lawinę kolejnych nieprzyjemnych wydarzeń...;-)