Jak wyżej w temacie...
Serial oglądam sporadycznie, ale bardzo mnie to ciekawi.
w 1643 odcinku richard wszedł do brooke i nie wyszedł przez 3 odcinki kocham te jego drobne niuanse gry aktorskiej. ale coto?! mój ulbieniec siwieje
Stefa i Sally to niby rywalki z dwóch konkurencyjnych firm więc właściwie pozornie się nie znoszą,ale tak naprawdę myślę że się lubią,tylko że jedna nie powie tego drugiej :)
No i Sally chyba nigdy nie próbowała jej odebrać starego Erica,czego z kolei nie można powiedzieć o tej Sheili psycholce (zawsze kiedy powraca,wiem że szykuje się niezła rozpierducha),czy wiecznie niezaspokojonej lafiryndzie Brooke
To tyle :)