STEFA ZACZNIE SIĘ ZABIERAĆ.
No cóż, mam sentyment, do tej tandety, więc przemilczę fakt, gadania o jednym i tym samym przez
cały odcinek. Epizodów z kitującą Stephanie, raczej bym sobie nie podarował. Z szacunku do
Flannery, która zmarnowała ponad 25 lat życia na planie - obejrzę parę epizodów.
Oooo kurde, Stefa kituje? Nie jestem na bieżąco, obraziłem się po odejściu Ridża ;)
Ja tam też nie jestem na bieżąco, wystarczy oglądać 2 odcinki na 100, a i tak jest się już w temacie.
Wyczytałem ostatnio w Świecie Seriali. Choć nie wiem ile Steffie zajmie umieranie. Znając Modę pewnie jakieś 30 odcinków na pewno ;).
Pozdrawiam!
hehe, żeby tylko 30 :D Znając ten serial, jak do końca roku się wyrobi, to będzie sukces ;)
Pozdrawiam!
No cóż... niestety to było zbyt piękne, aby było prawdziwe. Scenarzyści podeszli do kwestii śmierci Stephanie zbyt realistycznie (SIC!!! realizm w "Modzie"?!!!!!) i seniorka rodu będzie umierała bardzo powoli. Rozkładać się będzie jeszcze niestety przez rok, więc obejrzę tylko kilka bieżących i odpuszczę sobie do jakiś 300 odcinków. bo Stephanie kopyrtnie dopiero w odcinku 6466 - a obecnie emitowany jest 5907.... (niezawodna ciocia Wikipedia) Czyli na razie zobaczymy tylko zdiagnozowanie choroby i pogodzenie się z tym faktem. Napalałem się na natychmiastową śmierć, w końcu kto na boga posądza "Modę na sukces" o zachowanie chociaż pozorów realizmu scenariusza?
Nie wiem niestety z jaką czestotliwością jest obecnie emitowana liczba odcinków mody rocznie miejmy nadzieję, że jakieś 150. Bo nie mam ochoty czekać trzech lat na śmierć Steffy - dwa mogę jeszcze z braku laku przeczekać, bo trzech zapomnę, że w ogóle miała umrzeć ;).
Pozdrawiam!
uuu myslalem ze do wakacyjnej przerwy umrze :D Ale widze nic z tego.. :( Chyba mysleli ze przez tez 700 odcinkwo namysli sie i zostanie?
"Namyśli się i zostanie" - haha, dobre ;)
Takie akcje już się tu zdarzały.
Np. Felicia umierała na raka. Przez wiele odcinków żegnała się z rodziną, opiekę nad swoim synem powierzyła Bridget.
W końcu zrobili jej przeszczep wątroby, żyje i ma się dobrze :D