Nie jestem tego pewny, bo złych seriali nie oglądam. Tego zaś widziałem parę odcinków. I doszedłem do wniosków, że nigdy nie widziałem tak beznadziejnych i śmiesznych dialogów, tak żałosnej fabuły i TAKIEJ gry aktorskiej! Dałbym 1/10, ale...
Jest takie powiedzonko: "Wszystko, co ma początek ma też koniec. Oprócz Mody na Sukces". I właśnie za to daję dodatkowe oczko. Dla twórców tego czegoś. Mam do nich ogromny podziw i szacunek, że wciąż mają ochotę i odwagę to robić. :)