Jak można oglądać coś co każdego roku powstaje w ponad 200 odcinkach? Jaki w tym cel? Nawet jeśli jakaś babcia namiętnie ogląda każdy odcinek to i tak nie ma szans by pamiętać co działo się w serialu rok temu. Najbardziej współczuję autorom scenariusza którzy w ciągu jednego dnia muszą stworzyć koncepcję jak ciągnąć to dalej i rozpisać wszelkie dialogi. Z pewnością robienie tego nie było ich życiowym marzeniem.