Od jakiegoś czasu zauważyłem zmiane stylu scenariusza. Zmiane na gorsze.
'Dziwnym zbiegiem okoliczności' wszyscy bohateriowie rozmawiają o tym samym. Kolejną rzeczą są te 'nieprawdopodobne sytuacje' jak np. przespanie się Brouke z Deaconem i jeszcze ciąża do tego. A Ridge to nie syn Eryka... Brakuje jeszcze żeby Macy powróciła zza światów i będzie komplet. ;]
To wszystko sprawia, że serial ten stał się niewiarygodną bajeczką, której przebieg jest bardzo łatwo przewidzieć. Kiedyś, gdy oglądałem MNS to tak się wciągałem, że nawet wieżyłem w to, co tam się dzieje... a teraz? Nudna, papkowata bajeczka. Wydaje mi się, że kończą im się pomysły.
Wy też macie takie odczucia?
Na szczęście w obecnych odcinkach emitowanych w Ameryce jest już trochę lepiej. Ale tak, masz racje co do tej zmiany na gorsze. Pewnie dopadła ich niemoc twórcza i ratowali sie czym popadnie.
Aha, jakby kolega nie wiedział... Macy wróci z zaświatów i umrze po raz kolejny. A raczej nie wiadomo czy umarła, bo nigdy drugiej śmierci (tak jak pierwszej) nie pokazali. xD
tak. wróci i chyba znowu umrze. fakt faktem np ostatnio jak rozmawali o podziale majątku to dziwnym trafem ridge z taylor, stephanie z erykiem i massimo z sally...
Bajeczką jest rzeczywiście fakt - że nagle ni zgruszki ni z pietruszki pojawia się wątek... inego ojca Rigde'a.
Zapewne wynikało, to z dużego spadku oglądalności, a żeby podtrzymać wskaźnik, dodano ów wątek. Hehe.... to po prostu już taka bajeczka na dobranoc... zupełnie nierealna. Prawdziwa była dla mnie śmierć Caroline Spencer - wiele lat temu to było, ta przynajmniej jako jedynie jak narazie nie zmartwychwstała <lol>. A teraz to już takie pogrywanie z głupotą widza <bez obrazy>
Dla mnie z ciekawego serialu jakim kiedyś była, stała się serialem komediowym :)
Dobrze powiedziane. Po prostu schyłek MNS, choć łudze się, że może to jednak tylko chwilowy krysys...
:-)
Tylko nie wiem czy coś głupiego może jeszcze bardziej zgłupiec. Widział ktoś dla porównania nowe i stare odcinki Power Rangers ? xD Ja widziałem tylko stare. Jeśli ktoś widział nowe i stare, to możnaby porównac, które głupsze xD
Ja widzialem najnowsza, jubileuszowa serie Power Rangers (bo Power Rangers to pomysl japonczykow xD) i musze powiedziec, ze trzymaja poziom. Denne to tak jak na poczatku.
A co do Caroline. Zmartwychwstanie ona... xD A raczej nie ona, tylko przyjedzie do LA jej siostra blizniaczka.
Rangersi the best... walczą z potworami to nawet ne mogą ich dotknąć... i te efekty :) <lol>. Ale żenada... nei zgodzę się... z poziomu głopoty zeszłi do poziomu mega-głupoty.
Przecież żyjemy w XXI wieku, gdzie lepsza technika jest na wyciągnięcie ręki. Trudno uwierzyć, że ten badziew jeszcze ktos ogląda :) - no pomijając 6-latków... to w końcu dzieciaki, które oglądają co popadnie :)
Pozdrawiam!