Oczywiście jeżeli jesteście fanami serialu nie czytajcie dalej bo będę spojlerował. Mianowicie chodzi o ostatni odcinek. W 6551 odcinku, czyli w ostatnim okazuje się, że wszystko co się wcześniej wydarzyło było snem jakiejś kobiety. Kapujecie? SEN! Dowiedziałem się od koleżanki, która jest mocno obeznana w tematach serialu. Także reżyser chciał to epicko zakończyć. Śle facepalma i pozdrowienia do Hollywood! Ahahahaha :D