Przyznam, że oglądałam tylko jeden odcinek tej tandety, ale to mi wystarczy, żeby stwierdzić poziom tego serialu. Ciekawa jestem, czy są tacy zapaleńcy, któży oglądają to od pierwszego odcinka. Jeśli tak to gratuluję, bo trzeba mieć chyba jakąś nadzwyczajną cierpliwość.
Nie masz racji i bądź tolerancyjna dla innych. Ja nie oglądam go od początku, ale gdybym mogła, to bardzo chetnie.
Zgadzam się całkowicie. Obejrzałem kilka odcinków mimo woli podczas obiadów w pokoju u Babci w drugiej połowie lat 90-tych. Dno totalne.Nie mogę uwierzyć że to jeszcze się ciągnie!! Niektórzy aktorzy w tym grający poumierali zapewne i wielu widzów w między czasie co to oglądali.A kilka fajnych seriali zaprzestano po ledwie 20-stuparu odcinkach..To chyba jedyny film który dostał dostał u mnie "1" ponieważ jak film jest kiepski to raczej go do końca nie oglądam i nie oceniam - no chyba ze jestem w kinie-tam mnie kiedyś dopadł film pt "Tulipan" - ledwo wysiedziałem do końca.... ;)
Kiepskich nawet lubię - oglądnę od czasu do czasu...ale jak raz przypadkowo zobaczyłem przytoczoną "Rodzinkę" i zobaczyłem Hankę z "M-ki" to tak nerwowo zmieniłem kanał że coś trzasło w pilocie.... Ja się chyba do tej aktorki zraziłem jak ją pierwszy raz zobaczyłem w
" Młodych Wilkach..."
O tym się nie mówi. Ale prawdziwa przepowiednia Majów mówi, że Świat się skończy i rozpadnie miliardy kawałeczków w momencie, kiedy zakończy się finałowy odcinek Mody Na Suckes... I nie będzie nam dane obejrzeć scen zza kulis!!! Powiadam Wam będzie to prawdziwy koniec. Jednakże póki co się nie zapowiada na ostateczną rozgrywkę, także możecie spać spokojnie....
Zakonczyliby krecenie Mody gdyby ogladalnosc byla niska. Wtedy by sie nie oplacalo ciagnac produkcji. Jednakze Moda jest 40 paru krajach wiec ciezko o niska ogladalnosc.
No nie wiem czy ma, aż taką oglądalność. Czasem znajdują się "artyści", którzy kręcą gnioty dla samorealizacji np UWE BOLL