Ludziska, sorry że zakładam nowy temat, ale muszę to wpisać!
Z dzisiejszego odcinka, Nick pociesza Bruk [pisownia zamierzona!], że Ridż do niej wróci, że nic mu się nie stało, etc. Wtedy Bruk mówi do niego, że jej córka ma szczęście, bo Nick jest taki stały w uczuciach...
Tu padłam.
NICK. Stały w uczuciach.
Jeszcze jakieś 20 odcinków wcześniej latał za Bruk jak kot z pęcherzem, a teraz nagle na Bridżet mu się odmieniło.
Tja, stały on jak chorągiewka na wietrze.
Buahaha...
Padłam też, choć nie widziałam dzisiejszego odcinka...
Ba, żeby tylko dzisiejszego. Od 2 miechów nie widziałam ani jednego odcinka...
Oni myślą, że ludzie nie pamiętają co było kilkaset odcinków wstecz. Albo nastawiają się od razu na to, że ludzie oglądają np. od odcinka tam 3 tysie z hakiem i nie wiedzą co było wcześniej to "dajmy tak i tak" i tak nikt się nie zorientuje...
Porażka...