Zgadzam się z autorem wątku i z Twoją koleżanką :D. Wszystkie gnioty pochodzą od wspólnego przodka, którego jeszcze nie odnaleziono.
Skoro jesteś taką fanką, możesz mi powiedzieć, czy Bruk jest synem Ridża, czy odwrotnie?
tak naprawdę nie wiadomo. Oryginalna strona scenariusza, gdzie było to zapisane, zaginęła pod koniec wojny.
Zgadzam sie z kolegą Moda na sukces jest super . Oglądam każdy odcinek , ten serial naprawde wciaga i duzo sie w nim dzieje !!! Filmu Zmierzch i tej książki nie znosze !!! A wszyscy , którzy się nią tak FASCYNUJĄ widać , że nie czytali innych książek i to mnie boli !!!
Przeczytałam w życiu ogromnie dużo ksiązek.
O gustach się nie dyskytuje, ale saga "Zmierzch" moze nie jest fascynująca, ale widocznie coś w niej jest skoro tyle osób czyta te książki..
Co do serialu..
Rzeczywiście jest wciągający, szczerze to już tego nie oglądam tego kilka lat, ewentulanie sporadycznie,a i tak wiem mniej wiecej co tam sie dzieje po dwóch odcinkach..
Zatacza się już blędne koło, więc pewnie mozna juz przewidzieć, ze i tak Brooke będzie z Ridge prędzej czy poźniej..
"widocznie coś w niej jest skoro tyle osób czyta te książki.. "
ekhm, po pierwsze: to że dużo osób coś lubi, nie świadczy o tym, że owo coś jest dobre. Przykładem mogą być disco polo, Doda, Klan, wino Arizona i jedzenie z Biedronki.
po drugie: duzo osób czyta te książki bo są one tak napisane, zeby wstzrelić się w target nastoletnich zdiewczyn. to jeden wielki chwyt marketingowy, bardzo zresztą dobrze opracowany. Poza tym przy takiej nakręcanej promocji trudno, zeby nie czytali.
Witaj Weroniko, przeczytaj dokładnie co napisałem:
Kontynuacją tego serialu jest FILM "Zmierzch".
Co do ksiazki, zasiedzialem sie raz nad nia w empiku, potem czytalem fragmenty(przyznam szczerze ze nie chcialo mi sie jej calej czytac, preferuję inne książki) i nawet mi się ona spodobała (nie było jakiś rażących głupot).
Moje kontrowersje są do filmu, który jest idiotyczny, lecz nastolatki jakimś cudem on podnieca (hmm moze żałosna "boskosc" bohatera, bądź jakies wyimaginowany ideal chlopaka stworzony przez dziewczyny - nie wiem)
Może mi powiecie, co Was tak fascynuje w tym filmie? Przyznam, że mnie to ciekawi :)
Pozdrawiam
"Wszystkie gnioty pochodzą od wspólnego przodka, którego jeszcze nie odnaleziono." jak to nie odnaleziono ... ten przodek to "Moda na Sukces"! xD
Chociaż ... szczerze mówiąc, oglądając ją przynajmniej można się pośmiać - dla tego jest lepsza od "Zmierzchu" xD
"widocznie coś w niej jest skoro tyle osób czyta te książki.. "
Jeszcze dołożę do wypowiedzi koleżanki, że Osama bin Laden też ma wielu fanów xD
Czytaliście książki?
Nie.
I widać. Zmierzch i pozostałe części są naprawdę ciekawe i nie porównujcie do Mody na Sukces.
Są fani, i pseudo-fani.
Fani czytali książki i nie podniecają się pattisonem.
Pseudo-fani to świry, którzy zobaczyli w Bravo coś o zmierzchu i udają fanów, bo kochają Edwarda jako pattinsona.
Są ludzie i parapety.
Są fani i ... parapety ;d.
Przeczytaj moje posty dokladniej ze zrozumieniem(jesli potrafisz) i ogarnij ze mowie o filmie a nie o ksiazce. juz raz o tym pisalem w tym samym watku i jezeli Ci nie chce sie czytac wszystkich wypowiedzi, to nie pisz czegos, co tutaj nie ma sensu
No racja, racją, ale, żeby zaraz porównywać Modę na sukces do zmierzchu? xd. Moim zdaniem film nie powinien powstać. A jeśli miał by, to lepiej, od 15+, a nie, że wszystko takie piękne...
Czytałam. Trzy. Przy czwartej nie zdzierżyłam. WIęc mi nie mów, ze nie wiem o czym mówię.
Mam koleżankę, która bardzo te książki lubi. Zaczeła mnie do nich przekonywać jeszcze zanim wszedł na ekrany pierwszy film z serii. Lubię gotyk, więc nastawiłam się megapozytywnie. Dałam się namówić na drugą i trzecią, ponieważ wciąż chciałam dać pani M. szansę. Teraz na krześle koło pianina leży czwarta. Pokusiłam się o znalezienie w sieci strzeszczenia i... chyba jeszcze sobie poleży. :P
O ile pierwszą częśc możnaby jeszcze jakoś wybronić (że dla nastolatek, że prosta, że romantyczna....etc), o tyl pozostałe są wyraxnie pisane tylko dla KASY. I dlatego mi się nie podobają. O.