Ciekawe jak się to skończy. Brooke będzie ze Stephani? ;D Nie obliczalna opera mydlana, w której każdy sypia z każdym.
Za długo już się ciągnie to "cudo na złotych kółkach" :(. Życie głównych bohaterów wciąż toczy się wokół nich, ojcowie są z córkami itp.. Nigdy nie byłam fanką tego mydlanego czegoś. Przecież tu się wstaje z grobu! (przeczytałam kilka lat temu). A zrobiono to tylko dlatego, że jakaś aktorka nie wyobraża sobie życia bez gry w tym serialu. Jasne, a z czego będzie żyła? Ze sprzedawania autografów?
Pozdrawiam :D