od jakiegos czasu mozna ogladac justina torlildsena w roli ricka. nie wiem jak wy ale ja uwazam ze on zupelnie sie do tej roli nie nadaje. lepszy byl jacob young
Echh!!!... Wiesz, nie można aż tak powiedzieć (całkowicie na 100% =) dosłownie), "ze on zupelnie sie do tej roli nie nadaje" Ale oczywiście szanuje Twoje zdanie! Jednak każdy z nich, grał dobrze (powiedzmy sobie) na swój sposób. Dla przykładu podam (w megaskrócie) trzech ostatnich Ricków: Steven Hartman (1995-1997) "zwariowany"* 13-16 latek, Jacob Young (1998-1999), równie* choć bardziej pragnący miłości 16-17 latek i Justin Torkildsen (1999- do dziś!) bardziej niż poprzednicy opanowany i odpowiedzialny (żona Amber i synek Eric). Mam nadzieję, że sie spełni w zawodzie w MNS! Zresztą poczekamy, zobaczymy!... 8-)
yyyy tak powiem ten jacob young był chociaż przystojny i dla niego obejrzałam chyba z 10 odcinków tego świństwa, a teraz to tak jak i był to ten serial jest fatalny.