odc 30000000000000000000000 ufffffff ostatni -wszystkie zwierzaki Foresterów -koty psy papugi kanarki i h*j wie co jeszcze sie buntuja przeciw nim i wyrzucaja z hukiem cała ta zboczona rodzine w wykopany uprzednio pod osłona nocy (a psy pod pretekstem wyjscia na "siku") misternie dół głeboki na 5 km w głab i zakopują ich żywcem potem wysadzaja "dom-studio" Forestzboczerów i zagryzaja na śmierc scenarzyste serialu ...od tej chwili Swiat zostaje ocalony od zagłady totalnego debilizmu , zboczeń i roznych wykroczeń od normy jaki był prezentowany przez ta rodzinke - nie rodzinke bo potem sie okazuje ze zadne z nich nie było skoligowacone nawet w 1/8 wszyzscy byli mieszanka orgietek statystów co udawali wiatr ruszajacy "palmami" w ich domu "nad oceanem"....
buahahaha "misternie dół głeboki na 5 km w głab" "a psy pod pretekstem wyjscia na "siku" " rozwaliłeś mnie :)
Świetne ;DD
Ja mam trochę inne zakończenie:
Wiadomo już, że Ridge jest nieśmiertelny ;DD
Więc, gdy zapadnie on w śpiączkę, na ziemi będzie armagedon, wszyscy zginą, a kilka dni później Ridge obudzi się zasypany gruzami, wstanie i zapyta:
-Czy coś mnie ominęło?
Koniec ;D