Kręciłem swego czasu dużo ósemką i super ósemką. Ten Bill Randa totalnie źle trzyma tę kamerę. Po pierwsze, to on stale kręci, przez co jego film by się wyczerpał w 3 minuty, a wierzcie mi, to kamera szpulowa a nie kasetowa (mam na myśli kasety filmowe celuloidowe, a nie późniejsze magnetyczne), a więc wymiana filmu czy obrócenie szpul to trochę kombinatoryki, w tych warunkach raczej nie do zrobienia. Pojemności szpul były małe z racji gabarytów kamery. Filmy miały niskie ISO i w tej ciemnicy w statku niewiele by pokręcił. Poza tym on wcale nie patrzy w wizjer, tylko trzyma ją jak jakieś GoPro. Taka kamera nie ma jakiegoś autokadrowania, a tymczasem trzyma ja byle jak, a pokazuje piękne profesjonalne kadrowania.
To ktoś widział w tym serialu Godzille? Bo ja póki co jakiegoś miniaturowego Rodana. :)