Zarówno May jak i Cate to najsłabszy punkt ludzkich tego serialu, sa tak słabe tak idiotycznie się zachowują że szkoda gadać.
Dodatkowo samych potworów na ekranie jest faktycznie mało, ale czemu się dziwić w końcu to serial. Chyba nikt się nie spodziewał że w każdym epizodzie potwory skradną połowę czasu odcinka.
No i najgorszy punkt serialu, przeskoki w czasie, przez co jest wszystko bardzo rozciągnięte/pomieszane i poplątane. Wątpię aby był drugi sezon. Ogólnie powinni poprzestać na tym sezonie opcjonalnie dograć jakiś 90 minutowy odcinek który zakończyłby wszystkie wątki i tyle. Na razie jestem przy piątym odcinku więc się zobaczy jak to finalnie wszystko wypadnie.