Nie lubię seriali, bo zazwyczaj są jakoś tak emitowane, że nie mogę ich oglądać (heh). Ale godziny 14.10 czy 15.10 dziwnym trafem mi pasują :) gotuję obiad hihihihihi. Tak zaczęłam oglądać "Szczęśliwą kartę", a teraz "Monarch cove"