Główny bohater niczym Sonic biegnie ku walce w obronie przyjaciół .Chłopak z pozorów wydaje się ignorantem, ale tak na prawde odkrywa fakty wcześniej niż jego dwójka sprzymierzeńców. Anime ogółem raczej nie jest warte oceny 7, ale 6 to za mało. Postacie w miarę ciekawe, ale wolałabym jakby skupiono sie na głównych bohaterach, czyli Akirze i Shirogane. Fabuła troche do przewidzenia, zaskoczył mnie jedynie wątek z Haruką na końcu. Irytowała mnie Aya. Nie do zniesienia czasami. Ale chyba w każdym anime musi być jakaś irytująca osoba, no i oczywiście głupia-Kengo. Czymże by było z idealnymi postaciami? A przechodząc już do tego.. Najlepiej chyba wypadł Shirogane, tuż po nim, ale wcale nie gorszy jest Kou. Kreska też nie jest najgorsza, ale nie zachwyca. Przed obejrzeniem miałam dylemat. Oglądać, czy nie marnować czasu i obejrzeć coś innego ? Nie żałuje obejrzenia, ale raczej nie włączyłabym ponownie. Możliwe, że jeszcze zmienię zdanie na ten temat, bo jak na razie jestem na świeżo po obejrzeniu.