PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=192515}

Monster

2004 - 2005
8,1 5,6 tys. ocen
8,1 10 1 5551
7,3 3 krytyków
Monster
powrót do forum serialu Monster

właśnie skończyłem oglądać notatnik śmierci i szukam czegoś w podobnym klimacie trafiłem na monster i jestem ciekaw czy warto to zobaczyć?
Jeśli ktoś widział obydwa anime niech napisze czy monster jest chociaż w połowie tak dobry jak notatnik?

MoSt88

Przed chwilą doszedłem do wniosku, że Johan w "Monster" w którym nie ma elementów fantasy jest dla mnie o wiele bardziej nadprzyrodzony niż Raito w "Death Note".

ocenił(a) serial na 3
wilkszary

Zgadzam się z Tobą, uważam, że główny bohater w swoim śledztwie miał mnóstwo szczęścia, cała ta historia wydaje mi się strasznie naciągana. W pierwszych odcinkach kiedy Tenma szukał informacji o Johanie miałem wrażenie, że gram w jakąś słabą gre detektywistyczną, gdzie odwiedza się kolejne postacie, które dają szczątkowe informcje, które w połączeniu z informacjami od innych postaci, o których się właśnie dowiedzieliśmy jakimś cudem okazują się dać przełom w śledztwie. Akcja toczy się w nimiłosiernie wolnym tempie, wciąż wciskane są wątki nie mającego nic wspólnego ze akcją serialu. Chyba są po to, żeby sztucznie przedłużyć całą serię. Z całym zrozumieniem nie potrafię zrozumieć sensu działań Johana, pragnienie zostaniem ostatnim człowiekiem na Ziemi jest głupie. Naciągane też mi się wydaje to, że on był taki zły, bo czytano mu złe bajki. 10 latek mistrzem manipulacji, dobre haha :) gdzie on się tego nauczył. Wręcz magiczne wydało mi się to, że jeden z bohaterów, który w dzieciństwie oglądał jakąś bajkę posiadł moc pokonywania uzbrojonych w karabiny przeciwników gołymi rękami, nie ginąc przy tym. Do tego dochodzi wiele niezwykłych zbiegów okoliczności bez, któtych akcja potoczyła by się zupełnie inaczej. Wystarczyło by, żeby raz Eva nie pobiegła za Tenmą i nie zobaczyła by Johana, ale musiało tak być, żeby dać "bardzo stabilną podstawę" do wprowadzenia nowych wątków i do tego, żeby sprawa się wyjaśniła. Pomijam fakt, że jeden koleś przeżył dwa strzały gdy znajdował się w płonącym budynku. Deth Note jest o wiele bardziej przyziemny tam postępowaniem bohaterów kieruje dedukcja, a nie ślepy los.

użytkownik usunięty
mati326

" Akcja toczy się w nimiłosiernie wolnym tempie, wciąż wciskane są wątki nie mającego nic wspólnego ze akcją serialu."

Nie muszą mieć - część odcinków to luźne rozmyślania na temat zła, jego genezy, różnych postaw człowieka w danych sytuacjach i problemów społecznych

"Z całym zrozumieniem nie potrafię zrozumieć sensu działań Johana, pragnienie zostaniem ostatnim człowiekiem na Ziemi jest głupie."

Nigdzie nie jest powiedziane, że to było rzeczywiście marzenie Johana - do końca serii jego prawdziwe cele i ambicje pozostają niejasne (co jest po części zasługą Pana J., który manipulował napotkanymi osobami i przed każdym stawał się innym Johanem). Jeśli dobrze pamiętam to pragnienie stania się jedynym człowiekiem na świecie sformułował w wieku kilku lat pod wpływem zafascynowania książką, wątpie, żeby to był jego bodziec do działania w wieku 20 lat, zwłaszcza, że od tego czasu sporo się w jego życiu wydarzyło.

"Naciągane też mi się wydaje to, że on był taki zły, bo czytano mu złe bajki"

Stał się zły, bo:
1. matka poświęciła jedno z nich
2. odebrano im rodziców
3. jego siostra (a potencjalnie także on) przeżyła traumę będąc kompletnym dzieckiem
4. w sierocińcu spotkał degeneratów
5. był przedwcześnie dojrzały, co zwiększało wpływ ww wydarzeń na jego psychikę

"10 latek mistrzem manipulacji, dobre haha :) gdzie on się tego nauczył."

Skoro genialni 10 latkowie są w stanie uczyć się matematyki i fizyki na poziomie uniwersyteckim, to dlaczego nie mogliby być geniuszami psychologii (tym bardziej, że Johan i siostra byli wynikami eksperymentu, który miał im dac doskonałe geny)

"Wręcz magiczne wydało mi się to, że jeden z bohaterów, który w dzieciństwie oglądał jakąś bajkę posiadł moc pokonywania uzbrojonych w karabiny przeciwników gołymi rękami, nie ginąc przy tym"

Ludzie w ekstremalnych sytuacjach są w stanie wpaść w stan furii zwiększający ich siłę co najmniej kilkakrotnie. Jeśli dobrze pamiętam to Grimmer zawsze walczył z uzbrojonymi przeciwnikami na małych przestrzeniach, którzy raczej nie mieli szans zachowywać się racjonalnie mając tuż przed sobą nie panującego nad sobą gościa o sile ćwierćtonowego goryla.

"Deth Note jest o wiele bardziej przyziemny"

Po pierwsze "Death Note", po drugie nie wiem co jest przyziemnego w walce nastolatków o losy świata :D

"tam postępowaniem bohaterów kieruje dedukcja, a nie ślepy los"

Tam postępowaniem bohaterów kierują zgadywanki i wróżenie z fusów, a nie dedukcja

ocenił(a) serial na 8
mati326

Niewątpliwie Monster jest spokojniejszy od Death Note'a, ale postaci są, moim zdaniem, sensowniejsze. Tzn, porównując nawet głównych złych serii - Raito i Johana - w pierwszym przypadku mamy psychopatę z przypadku (traumy nie przeżył, chyba że się za bardzo denerwował przed egzaminami...), a w drugim mamy chłopca, jak to już napisał Kubuskk, z eksperymentu, z wypranym mózgiem i z porządną traumą. Naprawdę, Johan wydaje mi się o wiele lepszym czarnym charakterem niż Raito. Pozostałe postaci z Monstera również są... "poukładane", mają własne motywy. Misę Amane z DN i jej jakże poważne podejście do sprawy pominę milczeniem, choć jako naiwna idiotka poradziła sobie znakomicie. W Monsterze nie zauważyłam naiwnych idiotek, ani jednej, a przyznam, że właśnie ich się spodziewałam.
A pragnienie zostania nowym bogiem jest niby mądre?
No, ale co kto lubi. DN i Monster to całkowicie różne rzeczy, które łączy jedynie motyw śledztwa. Zgadzam się za to, że Grimmer i jego drugie ja było... zbyt dziwne.

ocenił(a) serial na 10
kaszaxmanna

Monster jest rewelacyjny to inteligentny horror, który pokazuje, że zło kryje się w ludziach, a postaci każda postać zachowuje się naturalnie. To jest kamień milowy Anime. Każda postać przechodzi przemiany.

mati326

JESTEŚ PO PROSTU IDIOTĄ ,MONSTER JEST AŻ NADTO REALISTYCZNE ,COŚ TAKIEGO OSTATNIO CZUŁEM TYLKO PRZY FILMIE SIEDEM I MILCZENIE OWIEC ,RESZTA KRYMINAŁÓW TO CHŁAM DLA DEBILI , NO I MONSTER POZAMIATAŁ TO ANIME JEST DLA DOROSŁYCH,DOJRZAŁYCH LUDZI KTÓRZY KOCHAJĄ POWOLNE TEMPO AKCJI PODOBNIE JAK W ŻYCIU WSZYSTKO DZIEJE SIĘ POWOLI, DEATH NOTE TO BAJECZKA ,KIRA JEST GŁUPI PONIEWAŻ SAM NA POCZĄTKU POPEŁNIA TYLE BŁĘDÓW ŻE L MU SIĘ DOBIERA DO DUPY ,DLATEGO ŻE KIRA TO GŁUPEK I GDYBY NIE NADPRZYRODZONE MOCE TO L DAWNO BY MIAŁ DOWODY ŻE JEST KIRĄ ,PROBLEM W TYM ŻE ON TO WIEDZIAŁ ALE NIE MIAŁ JAK TEGO UDOWODNIĆ , DEATH NOTE TO BAJECZKA DLA DZIECI Z WYSOKIM EGO ,MONSTER TO ANIME DLA PRAWDZIWYCH MĘŻCZYZN SĄ TAM PORUSZANE BARDZO CIĘŻKIE I SKOMPLIKOWANE RELACJE RODZINNE.

rafus20l

Jeżeli chodzi o Death Note to dla mnie anime na 10/10. Jeżeli chodzi o Monster to jestem na 12 epizodzie i na razie tak średnio mi się widzi.

wilczekstepowy

Jestem już po 27 epizodzie i powoli, powoli wkręcam się w ten seria.

ocenił(a) serial na 9
rafus20l

Widziałam oba anime i ogromnie kocham te klimaty. Uważam, że monster jest bardzo dobry i godny polecenia, szczególnie jak komuś przypadł do gustu death note. Aczkolwiek trzeba się w to faktycznie wdrążyć, bo akcja jest nieco rozciągnięta. Jak lubisz takie psychologiczne rozważania i dociekania to te anime jest idealne.