Wcześniej miałem neutralny stosunek do restlingów, nie moja bajka, ale oprócz tego, że to reżyseria nic o niej nie wiedziałem. Po tym dokumencie już wiem, że to straszna patologia – a wątek śmierci chłopa przez ich sztukę i granie tego dalej to dla mnie jakaś abstrakcja i surrealistyczne sceny.
Rozrywka jest super, zabawa jest super, ale to... ja tu widzę tylko patologię i to dość niskich lotów, choć napompowanej nieograniczonym hajsem.
Nie wiedziałem, że to był/jest aż taki szajs, a główny "bohater" tego dokumentu... cóż, ciekawy ale dla psychologów a propos socjopatycznych zaburzeń