Świetny scenariusz; fantastyczna fabuła; solidna gra aktorska; muzyka mogła by być lepsza; bardzo dobry pilot;
Co prawda zupelnie nie moje klimaty (ja i komputer) ale serial zapowiada sie cudownie.Nawet nie wiem kiedy mi uplynela ta godzina z Elliot'em (zaje...fajny koles),oby tylko tak trzymali poziom jak w pilocie i nie szli na latwizne.Inne uwagi-nawet mi nie przeszkadzaja te "mysli Elliota" z offu i co najdziwniejsze nawet Christian Slater daje rade.Czekam na kolejny epizod,mam nadzieje ze sie nie zawiode.Lubie takie seriale ktore niczym "krolik z kapelusza" wyskakuja niewiadomo z kąd,ryja mi czerep i zostawiaja banana na twarzy.