Hej!
Czy może ktoś z Was wie, jakiej rasy jest piesek, którego, w pierwszym odcinku główny bohater zabiera od "faceta" swojej psycholog? ;)
Co to za muzyczka, która leci w samej końcówce ósmego odcinka. Wtedy, gdy El przegląda zdjęcia na komputerze?
A szanse mają olbrzymie, co widać po ostatnich odcinkach. Zresztą, co się tu, na forum wyprawia. Masa teorii spiskowych. Elliot = ten, Elliot = tamten, Elliot = cały świat.
Serial uderzył w czuły punkt, to pewne. I ta siła uderzenia pozwoliła mu dojechać na wielkiej podniecie widowni do końca sezonu.
Czy ta formuła...
i nic więcej nie trzeba dodawać! Prawdziwa walka z systemem i samym sobą.
I bez obaw to nie jest film na "imprezę informatyków". Jest dla wszystkich. I zajebiście wciąga!
Jeśli lubisz przesłanie I czesci Matrixa (zniewolenie przez system) i jesteś fanem Donnie Darko (zadosłownie wszystko - od mimiki głównego aktora...
dla mnie jak narazie najciekawszy:) jestem na 8 odcinku. fajne postaci fajnie to wszystko zrobione. oczywiscie elliot tez. oba fajne
O co właściwie chodziło na samym końcu? Już po napisach końcowych? Oczywiście chodzi mi o odcinek 10.
kiedyś jak zobaczyłem Fight Club i te cytaty z początku filmu zaczałem się zastanawiac nad tym całem swiatem korporacyjnym, pogonia za pieniedzmi, wyscig szczurow itd i kompletnie zgadzam sie z tym co przedstawia fscoiety czy Tyler Durden.
Wy to tam macie w dalekiej d... ale ja nie pokonczylem studiow choc w nauce...
Bardzo ciekawy serial, może nie jakiś bardzo oryginalny, ale dobrze zrealizowany, ciekawy i w końcu o czymś innym niż policjanci/złodzieje. Za to ma małą publiczność, więc jak każdy niecodzienny serial pójdzie po drugim sezonie w odstawkę.