Mr. Robot (2015-2019)
Mr. Robot: Sezon 1 Mr. Robot Sezon 1, Odcinek 8
Odcinek Mr. Robot (2015-2019)

eps1.7_wh1ter0se.m4v

45m
8,7 2 015
ocen
8,7 10 1 2015
Mr. Robot
powrót do forum s1e8

s01e08

ocenił(a) serial na 6

No ladnie, zaraz sie okaze, ze ta babka w burce to ich piesek pokojowy, czarny t kocur, a dziecko wariatce pewnie Elliot zrobil.
W Evil Corpie same miekkie faje i wariaci, dziwne ze im sie to samo jeszcze nie rozlecialo.
Coz, przynajmniej cos sie zaczelo dziac, od finalu oddziela nas juz tylko 1 krotki epizod, wiec najwyzsza pora podkrecic tempo .

ocenił(a) serial na 7
MrXander

Mi się bardzo podobał ten odcinek. Darlene i Angela sie nagle znają i Elliot jest dla nich tak samo ważny. To, że Elliot ma podwójną osobowiść było wiadomo od początku, ale w 7 odcinku chyba każdy nabrał wątpliwości i pomyślał "to może Mr. Robot jednak istnieje i nie jest inną osobowością Elliota". Twórcy serialu zwodzą widza i ciągnął to w 8 odcinku, Mr. Robot rozmawia z Tyrellem, a potem nagle bum Darlene jest siostrą Elliota. Rami Malek był fantastyczny w scenie uświadomienia sobie własnego szaleństwa! To, że Mr. Robot wygląda jak ojciec Elliota jest już mniejszym zaskoczeniem, bo wiele osób się tego spodziewało, nawet mi mignęła taka myśl w scenie kiedy Elliot rozmawiał z Mr. Robotem siedząc na pomoście (rozmawiali zresztą o ojcu Elliota i zaciekawiło mnie to, że Elliot nie lubi gdy inni ludzie go dotykają, ale nie przeszkadzało mu gdy dotknął go Mr. Robot, poklepał go czy coś w tym stylu), ale tego że Darlene jest jego siostrą to chyba nikt się nie spodziewał. Myślałam, że to zwodzenie widza, czy Mr. Robot jest realny czy nie potrwa, aż do finału 1 sezonu, a tu dwa odcinki przed finałem wyjaśnia się, że nie. Chyba, że to kolejne zwodzenie widzów i jest jeszcze inne wyjaśnienie tej sytuacji.
Nie zgadzam się, że dopiero teraz zaczyna się coś znać, w tym serialu podoba mi się, że każdy odcinek jest jakiś inny od poprzedniego, nie ma schematycznych odcinków i zawsze czymś zaskakuje.

ocenił(a) serial na 10
k_aro

sam nie wiem. zasadniczo zgoda. tym razem ciekawe otwarcie. musiałem szperać w pamięci czy darlene poznała angelę wcześniej. raczej nie. więc tutaj było w ciekawy sposób zasiane ziarno niepewności. co znalazło finał w wiadomej scenie.

z drugiej strony ja z kolei nie stwierdziłbym chyba po tym odcinku tak mocno, że elliot = mr. robot (o aparycji jego ojca). szybko wszyscy wychwycili, że tak może być. inspiracje fight clubem, itd. i faktycznie, wiele na to wskazuje/wskazywało. zwłaszcza oglądając odcinki od jakiegoś czasu z takim nastawieniem.
ale w dzisiejszym odcinku twórcy otworzyli nowy potężny wątek - kontakty mr. robota z tyrellem. zobaczymy co dla nas szykują, w którą stronę to się potoczy. być może faktycznie elliot od pewnego czasu knuje coś z tyrellem - żeby to miało ciągłość logiczną oczekiwałbym jednak jakichś wyjaśnień, pokazania czy przy całej jego aktywności elliot faktycznie miał czas i okazję zawiązać swego rodzaju sojusz z tyrellem. być może podczas miesiąca nieobecności. jeżeli wcześniej, to trzeba by przeanalizować spotkanie w steel mountain - tam chyba nic nie wskazywało, że elliot działa z tyrellem (chociaż z drugiej strony - odpuszczenie elliotowi, brak większego zainteresowania obecnością elliota w ośrodku może wskazywać właśnie na ich wspólne knucie).

podobało mi się też odwrócenie postaci gideona. wcześniej przedstawiany jako dobroduszny, ufny - dziś okazał się świadomym 'badassem'.

no i jeszcze taka refleksja, wymyślam, ale chcę rzucić jakiś pomysł, że elliot niekoniecznie musi równać się mr. robot : ) na zdjęciu rodzinnym była ukazana także matka. w serialu nie było do tej pory chyba ani słowa o niej. być może elliot obwinia o jej śmierć swojego ojca. i to właśnie jego uczynił w swoim świecie martwym. vide rozmowa w drugim odcinku, że się z nim nie pożegnał przed śmiercią czy coś takiego. ale znów, z drugiej strony wydaje mi się, że była scena elliot - angela, gdzie obie te postaci miały świadomość, że ecorp odpowiada za śmierć matki angeli oraz ojca elliota.

ocenił(a) serial na 7
koper_6

Trochę się z Tobą zgadzam, niby ten odcinek utwierdził mnie w przekonaniu, że Mr. Robot jest nierealny i istnieje tylko w świadomości Elliota, ale z drugiej strony gdzieś tam pomyślałam, że może ten jego ojciec wcale nie umarł (jakkolwiek szalona ta myśl by nie była, pojawiła się :) Tylko, pomyślałam, że Angeli matka też umarła tak jak Elliot. Sprawdziłam i w 3 odcinku Angela mówi do Olliego, że w wyniku tego wycieku zmarła jaj matka i ojciec Elliota. Ogólnie po przeczytaniu Twojej wypowiedzi, zaczynam mieć poważne wątpliwości co do mojego wcześniejszego zdania, że Mr. Robot = Elliot, wraca do punktu wyjścia i nadal nic nie wiem :) Ta inspiracja Fight Clubem, faktycznie może być taką zmyłą twórców, pomyśleli sobie, że pokażą wszystko tak, żeby wyglądało w ten sposób, a potem na koniec się okaże, że to wcale nie tak, bo Mr. Robot i Elliot to dwie zupełnie inne realne osoby.

Co do Elliota i jego matki. To w niektórych odcinkach były takie sceny małego Elliota z matką, widać w nich było, że coś między nimi nie gra. W dzisiejszym odcinku, przypomniał sobie, że razem z Darlene spali w tym samym łóżku, gdy matka byłą dla nich niedobra. Też w 3 odcinku jest scena małego E. jak siedzi z matką na ławce i ona mówi, że jego ojciec stchórzył i sam sobie to zrobił. Stchórzył, więc można założyć, że odszedł, hmmm i faktycznie E. mówił o jakimś nieporozumieniu z ojcem przed śmiercią i może tak się nie lubili, że E. wyrzucił ojca ze swojej świadomości, ale z drugiej strony Angela wie, że ojciec E. nie żyje. Teraz tak pomyślałam, ale to już będzie mega wymyślanie, że może ten ojciec E. miał coś wspólnego z tym wyciekiem toksyn i upozorował swoją śmierć, a teraz próbuje zrobić coś dobrego dla świata. Jeśli E. zapomniał, że ma siostrę to mógł też zapomnieć, że nienawidzi ojca i wtedy to, że rozmawiał z Mr. Robotem nie wydaje się niezrozumiałe.

Tyrell i Mr. Robot, jak zobaczyłam tą ich rozmowę, to przypomniała mi się scena z drugiego odcinka, gdy Tyrell proponował E. pracę chyba, E. odmówił. I zakładając, że E. = Mr. R. to mogło być tak, że właśnie w ciągu tego miesiąca coś razem zaczęli kombinować. Ogólnie ten miesięczny przeskok w czasie jest intrygujący, bo przecież po ucieczce z więzienia tylu skazanych i ciele w bagażniku powinna być jakaś większa afera. Można się spodziewać, że właśnie w tym czasie coś więcej się działo z E. o czym może dowiemy się z następnych odcinków.

ocenił(a) serial na 8
k_aro

Ostatnia scena dała mi do myślenia, co jeśli Mr Robot nie jest drugą świadomością Eliota, a wręcz przeciwnie Eliot jest myślą Mr Robota o synu który zmarł. A jeśli oglądamy wszystko z perspektywy wyimaginowanej postaci przez Mr Robota.

ocenił(a) serial na 10
tomzoo_Uh_Uh

nice one.

ale tutaj już chyba byłoby za dużo rzeczy nie do obronienia. by nie szukać daleko. czemu mr. robot miałby projektować sobie, że jego syn próbuje lizać się z dziewczyną, o której zapomniał, że jest jego siostrą : )

ocenił(a) serial na 8
koper_6

kto zapomina że ma siostrę :), wiem jedno ten serial jest ciężki i podoba mi się mnogość pomysłów jakie idą za każdym odcinkiem, może masz racje ale jak narazie nie można być niczego pewnym i to w tym serialu uwielbiam

ocenił(a) serial na 10
tomzoo_Uh_Uh

zgadza się.

jednakże mój pomysł, że mr. robot w takiej formie w jakiej go widzimy, i jako ojciec elliota nie jest imaginacją też upada biorąc pod uwagę fakt, ze na zdjęciach z młodym elliotem mr. robot wygląda dokładnie tak samo.

ocenił(a) serial na 8
koper_6

no właśnie powiedział bym że to może potwierdzać tę teorie bo takim go zapamiętał, na jednym zdjęciu ma nawet te same okulary :)

ocenił(a) serial na 8
koper_6

a powiedziałeś nie jest imaginacją zwracam honor mój błąd :)

k_aro

o krwa.. A ja myślałem, ze to już był finał.. a tu jeszcze 2 odcinki. No to będzie grubo.

ocenił(a) serial na 10
k_aro

Dopiero co ogarnąłęm, że " Darlene i Angela sie nagle znają" ma sens. No bez kitu, serial mnie powala na łopatki.

ocenił(a) serial na 10
MrXander

"We've been focused on what's in front of us. But we haven’t been looking at what’s above us.”

http://i.imgur.com/RQJEIHq.png

Fincher byłby dumny ;)

ocenił(a) serial na 7
Heisenberq

Interesujące. Czy to ma przemawiać za teorią, że to Elliot jest imaginacją Mr. Robota?

ocenił(a) serial na 10
k_aro

Raczej, że Mr. Robot jest imaginacją/alter ego Eliota.

ocenił(a) serial na 7
Heisenberq

Poszłam jakąś pokrętną drogą interpretacji tego zdjęcia, teraz już rozumiem o co tu chodzi :)

ocenił(a) serial na 6
Heisenberq

Zgadzam sie, ale tylko czesciowo. Brakuje mi w tym serialu pewnej rzeczy, mianowicie, nie potrafie zzyc sie z bohaterami i kibicowac im. W zasadzie jedynym interesujacym watkiem jest Elliot i jego osobowosci/rodzina czy kim tam sie okaza byc Ci ludzie, ktorzy sie wokol niego kreca. Natomiast cala ta akcja z obaleniem Evil Corp, postaci jak ta blondynka i jej chlopak sa potwornie nudne i sztywne.
Ficher dopracowalby scenariusz jeszcze lepiej.

ocenił(a) serial na 10
MrXander

Jak dla mnie też te wątki są rozwijane dosyć topornie, ale i tak główny motyw napędza serial rewelacyjnie, także zbytnio mi to nie przeszkadza

ocenił(a) serial na 10
Heisenberq

Tak, i właśnie dlatego Elliot to AI/program/zasymulowane środowisko stworzone przez mr.Robota :D
Angela mówiła w jednej z jego wizji, że Elliot urodził się miesiąc temu :D

ocenił(a) serial na 6
MrXander

Mieszane odczucia. Na pewno Elliot, czy kto się za tą postacią kryje, to świr. Ale w tej opowieści sporo jest postaci popapranych psychicznie, począwszy od azjatyckiej transseksualistki, a skończywszy na psychopacie duszącym na dachu kobietę.

Realizacyjnie serial jest bardzo dobry i oryginalny. Oczywiście nie każdemu musi przypaść do gustu sposób prowadzenia kamery i te wszystkie "przesunięte" ujęcia, w których postacie drugoplanowe NIGDY nie są pokazywane centralnie. Kwestia gustu. Trzeba jednak przyznać, że owe ujęcia, jak i muzyka oraz odpowiedni montaż budują swoisty klimacik.

Fabularnie nie jest to aż tak wybitne jak niektórzy tu próbują sugerować. Niektóre wątki są dość... pretensjonalne. Obok scen wysmakowanych, wręcz artystycznych, mamy jakąś niepotrzebną serialową grafomanię. Podoba mi się ten rodzaj "udziwnienia", ładną kreską narysowane są postacie "charakterystyczne", ale gołym okiem widać, że niektóre intrygi zbyt grubymi nićmi są szyte.

ocenił(a) serial na 7
per333

Trochę się zgadzam, że niektóre wątki mogły by być lepiej dopracowane. U mnie ten serial ma wysoką ocenę właśnie za ten kilmacik i sposób realizacji. Bardzo mi się to podoba, lubię takie coś. Ten serial jest jakoś inny od większości seriali. Może są seriale robione podobnie do tego, ja ich po prostu nie widziałam i dlatego tak się zachwycam.

ocenił(a) serial na 6
per333

Akurat sposob prowadzenia kamery w wielu momentach jest zywcem zerzniety z brytyjskiej Utopii, szczegolnie kiedy na ekranie pojawia sie dodatkowa postac u boku Elliota. Nie przeszkadza mi to, ale tez nie wprawia w zachwyt, bo juz to widzialem, znacznie lepiej dopracowane, wzbogacone ciekawymi kolorami i lepsza muzyka.
Fabularnie blizej Panu Robotowi do poziomu WHOAMI niz Fight Club, brakuje smaczkow, wodzenia widza za nos, i jedna niebanalna postac, to za malo, zeby opowiedziec dobra historie.

ocenił(a) serial na 7
MrXander

Nie oglądałam Utopii, bo nie jestem fanką sci-fi (chociaż zdarzają się wyjątki i niektóre tego typu produkcje wręcz mnie zachwycają), ale ma bardzo pozytywne opinie, więc może powinnam go sprawdzić. Czy on został jakoś konkretnie zakończony (bez spojlerów oczywiście :), wiem, że został anulowany i chodzi mi o to czy wątki zostały pokończone? Bo może jednak warto obejrzeć, mimo moich uprzedzeń.

k_aro

Warto obejrzeć 1 sezon, nie sądzę żebyś odczuła, że to sci-fi.

ocenił(a) serial na 6
k_aro

Zakonczenie jest dobre, nie rewelacyjne, bo widac, ze tworcy przygotowali mocne fundamenty pod kolejny sezon, ale nie krzywdzi widza jak przy klasycznych cancelach.
Elliot przy Arbym wychodzi na chlopca z lekka depresja ;P

ocenił(a) serial na 10
k_aro

sezon pierwszy można w zasadzie traktować jako zamkniętą całość. drugi zaczyna z wysokiego c, by potem nieco opaść. ale i tak są momenty.

ocenił(a) serial na 7
koper_6

Coraz bardziej zaczyna mnie ten serial interesować. Są realne szanse, że go obejrzę :)

MrXander

po 2 slabszych odcinkach 8 jest naprawde bdb. watek Darlene rodziny Elliota super. ciekawie sie robi :)

MrXander

Znaczy co, że niby Mr Robot to ojciec Elliota?

ocenił(a) serial na 10
fidelio77

Nie pytaj, oglądaj.

ocenił(a) serial na 6
fidelio77

Ta zagadka, to jedyna mocna karta w rekach scenarzystow, wiec nie spodziewalbym sie odpowiedzi w najblizszym czasie, szczegolnie jezeli chca nakrecic 2sezon.
Oby nie przerodzilo sie to w kolejna telenowele pokroju Orphan Black.

ocenił(a) serial na 10
MrXander

Tożsamość Eliota i Mr robota jest ważna, ale najważniejsza karta to rozwalenie systemu.

ocenił(a) serial na 6
procesk

Ten watek prowadzony jest w tak nieudolny sposob, ze nie wywoluje zadnego napiecia. Jezeli uda sie doprowadzic do finansowej zaglady Evil Corp, to drugi sezon bedzie Post-apo.

ocenił(a) serial na 10
MrXander

Masz racje. Po pierwszym odcinku ten wątek wydawał się najbardziej intrygujący, podwójna osobowość tak, ale jako ciekawy dodatek, a tu wydaje się że może być odwrotnie.

MrXander

Czyli Eliot fantazjuje, że wraz z nieżyjącym ojcem i siostrą (chyba żyjącą) wymierzają sprawiedliwość Evil Corp.

ocenił(a) serial na 8
MrXander

Jedno jest pewne. Mr.Robot jest bardzo pretensjonalny i denerwujący.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones