Potwierdzam. Świetna akcja na końcu. To było wiadome, że Elliot nie da się wkopać :)
Strzelanina w samochodzie również WOW.
Jestem w ogóle w szoku z tym co dzieję się z Elliotem. Ta jego schiza jest tak autentyczna, że masakra. Mam wrażenie jakbym jakiś dokument oglądał. Ten aktor, plus dobry scenariusz naprawdę komponują się idealnie.

OFFTOP lekki

Sezon co prawda dopiero się zaczął, oglądam też sporo innych rzeczy, plus przerwa więc może czegoś nie pamiętam lub przeoczyłem ale mógłby mi ktoś wyjaśnić kwestię samego MR ROBOTA?
Ta jego postać to jest ojciec, tak? Dlaczego on? O ile pamięć mnie nie myli to w pierwszym odcinku padło stwierdzenie, że jego ojciec coś rozpoczął i, że Elliot to teraz dokończy. Czyli, że jego ojciec też był hackierem? A teraz stał się alter ego własnego syna, który usilnie chce dokończyć swoje dzieło? To już by podchodziło bardziej pod Sci-Fi, że po śmierci jego dusza wdarła się do własnego syna więc brzmi niedorzecznie ale przynajmniej ja tak to rozumiem[?] Czy jest jakiś ORIGIN tej jego choroby/pojawienia się Mr Robota/ jakkolwiek inaczej to nazwać?

:) "po śmierci jego dusza wdarła się do własnego syna więc brzmi niedorzecznie ale przynajmniej ja tak to rozumiem[?]". Mr. Robot to ojciec Elliota, a Elliot ma po prostu rozdwojenie jaźni. (Możesz o tym więcej przeczytać np. po prostu w wikipedii: zob. "Zaburzenie dysocjacyjne tożsamości"). Prawdopodobnie zostało ono wywołane traumą związaną z trudną relacją z ojcem i być może z upadkiem z okna. Elliot, ani tym bardziej jego ojciec, nie mieli wpływu, że u Elliota pojawiła się właśnie ta osobowość. Być może umysł Elliota chce w ten sposób "przepracować" urazy związane z własnym ojcem. Dochodzi do tego chęć pomszczenia śmierci ojca w wyniku pracy w E-corp, wysoki iloraz inteligencji Elliota i zapędy hakerskie (być może odziedziczone po ojcu) oraz chęć walki z niesprawiedliwością systemu, w którym żyjemy - i w ten sposób powstała osobowość Mr. Robota, który, z czasem także wbrew Elliotowi, za wszelką cenę dąży do zniszczenia E- corp.

Na razie sezon zapowiada się świetnie, ale trochę przekombinowali z tą podwójną osobowością Elliota. Nie znam się na tym, ale chyba niemożliwa jest aż tak zaawansowana schizofrenia czy cokolwiek co to jest? Momentami przypomina to jakieś sci-fi, mam nadzieję że serial nie pójdzie w tym kierunku.

Jak ten trzeci sezon w stosunku do drugiego(który był naprawdę bardzo słaby)?

Wg mnie na razie jest lepiej niż w 2 sezonie, nie jest przegadany i ciągle coś się dzieje.

"trochę przekombinowali z tą podwójną osobowością Elliota" - Nie przekombinowali :) . Rozdwojenie jaźni tak właśnie się objawia i nie jest to przesadzone w tym serialu ( zob. np. ogólnikowo w wikipedii: "Zaburzenie dysocjacyjne tożsamości"). Osoby z tym zaburzeniem nie kontrolują pozostałych osobowości, ani nawet nie wiedzą, kim one są, ile ich jest i jakie one są. Po prostu, tak jak Elliot, nic nie pamiętają.