Przewidywania na sezon 3. Konwencja będzie podobna jak w 2-gim sezonie, czy ja trochę zmienia bądź wrócą do konwencji z 1-wszego sezonu? W która stronę pójdą? Ja widziałem fragment pierwszego odcinka i zapowiada się więcej akcji niż w pierwszych odcinkach 2-go sezonu. Ktos oglądał cały odcinek?
Moja przewidywania na sezon 3 i przemyślenia po obejrzeniu 1odc tej serii są takie: -UWAGA MOŻE DLA KOGOŚ ZAWIERAĆ SPOJLERY-
-Darlene zostawiona sama sobie, po traumatycznych przeżyciach i atakach paniki, poszuka wsparcia u Dom, czyli wróżę jej współpracę z FBI.
- Angela wielokrotnie udowodniła że potrafi z zimną krwią robić swoje i uczucia czy emocje nie będą nią kierowały, więc dalej będzie grać na 2 fronty. Jedna noga w ecorp druga w dark army. Pytanie tylko co z tego wyniknie jak się dowie Phillip Price, no i główny zainteresowany czyli główny bohater.
- Mr.Robot/Elliot - jeśli prześledzić ich "wspólne relacje", to cały czas gdzieś ulegają one przemianie. Elliot najpierw współpracuje z Mr.Robotem(bez świadomości kim on jest), później próbuje go wykluczyć, gdy to nie pomaga zaczyna go wyłączać z siebie, pozwala mu funkcjonować jako niezależny byt, swoim kosztem. Aktualnie te "2 postacie" rozłączają się, funkcjonują na zmianę ze wzajemną świadomością swojej odrębności. Elliot zaczyna być zdecydowany, wie czego na pewno nie chce (współpraca z DA)a w jego przypadku to już dużo, natomiast Mr.Robot nie ma świadomości że Elliot rośnie w siłę, powoli odzyskuje kontrole i energię mr.Robota. Myślę że sezon trzeci może doprowadzić nas do tego że Elliot znajdzie sposób żeby połączyć się z Mr.Robotem (częścią siebie) i gdy to nastąpi nie będzie potrzebował współpracy ani z Ecorp ani z Dark Army. Po prostu znajdzie złoty środek na "odbudowanie społeczeństwa" i ustabilizowanie sytuacji (w końcu jest geniuszem ze szlachetnymi ideałami "I wanted to save the world").
- Muszę przyznać że na ten moment jestem rozczarowana postacią Tyrella Wellicka, z człowieka władczego, mocnego, groźnego, zdeterminowanego, stał się płaczliwą i zalęknioną marionetką w rękach Dark Army, mam nadzieję że to stan przejściowy.
- Jestem bardzo ciekawa roli w tym sezonie Joanny Wellick, bo mam przeczucie że sporo namiesza.
- Również wydaje się że kluczową rolę w tym sezonie odegra Mobley, Leon i Trenton, która "COŚ" ważnego odkryła.
Mam nadzieję że dowiemy się co dokładnie Angela usłyszała od WR podczas tego dziwnego spotkania oraz kto zabił Romera. Ciekawi mnie też bardzo jak rozwinie się śledztwo FBI i jak potoczą się losy agentki Dipierro.
Na ten moment chyba tyle przemyśleń :)
Ja mam podobnie, a co do życzeń, to mam nadzieję, że Tyrell Wellick odegra tu większą rolę niż w pierwszym, a tym bardziej drugim sezonie. Jest wiele wątków z pierwszego sezonu, które zrobiłyby dobrze trzeciemu sezonowi, bo portret i historie drugoplanowych postaci na razie kuleją, a antysystemowość Eliota już się znudziła. Wypadałoby rozwinąć postać Joanny, Dipierro jest bardzo samotna (i nudna), Tyrell też był jakoś zarysowany (skoki w bok, władczość), a teraz nic.
Jeżeli chodzi o Dipierro to miałam podobne odczucia (że to nudna postać i bardzo irytująca) oglądając pierwszy raz drugi sezon, ale jak odświeżałam sobie serię to przyznaję że ta bohaterka jest bardzo intrygująca. Jako pracownik FBI i realne zagrożenie dla fsociety nie ma szans żeby ją polubić bo stoi po przeciwnej stronie barykady. Taka manipulacja widzem. Odbiorca jako "przyjaciel" głównego bohatera utożsamia się z jego działaniami przeciwko złej korporacji. Przynajmniej na początku, bo w tym momencie dochodzimy do takiego momentu że Elliot już nie stoi po niczyjej stronie, nie chce współpracy z nikim, chce być niezależny jak prawdziwy hacker. W tym momencie ciężko utożsamić się z tym co robi, bo Elliot całkowicie zmienia kierunek swojego postępowania. Wygląda na to że teraz widz będzie musiał zdecydować "komu kibicować" czy Mr. Robotowi, Dark Army, Angeli ect. czy Elliotowi który na ten moment wie że zrobił źle ale nie ma pomysłu jak to naprawić i będzie próbował swoich sił w Ecorp, czy właśnie DiPierro która nie wydaje się być aż tak bardzo przywiązana do federalnych, której realnie zależy na ukaraniu złych organizacji i ludzi odpowiedzialnych za chaos. Wydaje mi się że jej postać jest na tyle elastyczna i ciekawa że jej działania mogą okazać się kluczowe...
Ja chyba nie należę do widzów, który komukolwiek kibicuje, a jak już to robię, to często nie jest to główny bohater. Dla mnie wizja świata Eliota to komunistyczna utopia, w którą nie wierzę. Raczej stawiam na ciekawe postacie i dobrą historię.
po drugim epizodzie[SPOILER]
Joanna faktycznie namieszała :D[/SPOILER]
Powiem szczerze, że jestem pod wrażeniem, jak fabuła w tym sezonie gna do przodu.