męczę teraz piąty i jak będzie dalej Doktor WHO , to wymiękam. A szkoda bo ładnie nakręcony i aktorzy mi pasują.
Dokładnie mam tak samo. Do trzeciego odcinka zapowiadało się bardzo dobrze. Było intrygująco i mało infantylnie, ale z tego co widzę z odcinka na odcinek robi się coś na kształt Marvela.