Już w pierwszych minutach pierwszego odcinka widzimy kobietę, jakąś dyrektorkę Vibe'a, kobietę z pozycją, która opowiada historię jak to Diddy jej groził, gonił za nią z karkami, a ta niby o tym zapomniała, bo była tak przerażona, co pozwoliło jej przez kolejne lata być jego psiapsi xD
Następnie mamy kolejną kobietę, która po ujrzeniu na własne oczy jak Diddy leje Cassie, mówi, że w sumie to nie jej sprawa, a i tak się go bała, więc nie wezwała policji, i potem jest w szoku, jak widzi słynne nagranie z hotelu, bo nie zdawała sobie sprawy, że to tak długo trwa xD
Mam podobne uczucia. Dziwnie to sie oglada. Wszyscy wszystko wiedzieli ale siedzieli cicho a co wiecej milczaco brali w tym udzial. Poli mleko sie nie wylalo - bolo ok?
a ja sie pogubiłem, Czego dotyczy wasza ocena? Glupoty ludzkiej, scenariusza (chociaz to fakty) czy czego?
Moje ocena jak to oglądam jest taka, że to nie jest film oskarżający Diddiego tylko seria tłumaczeń tych wszystkich ludzi, żeby zrzucić z siebie poczucie winy, że się w tym brało udział, niekiedy latami, i nic się nie zrobilo
Ten człowiek tak działał że w sumie nie dziwi mnie postawa niektórych z tych ludzi, zresztą nie wszyscy byli bierni, a nawet ci którzy próbowali nic nie zdziałali.
G**no prawda, każdy był częścią procederu, tak jak ten gość "zmuszony" do seksu z kobietą, bardziej nieautentycznego wyznania nie widziałem. Wszyscy się z nim bawili a przed kamerą odgrywają scenki ugadane z adwokatem już pod kątem potencjalnego porozumienia. Wszyscy są nieautentyczni i niemalże teatralnie odgrywają swoje role. Combs ma wiele za paznokciami to nie ulega wątpliwości, ale wszyscy tam pili, ćpali, podejmowali złe decyzje i przytulali ładny hajs, imponowało im to dopóki PD nie skupiał się na nich. Zawsze jak pojawi się padlina to zlatują się sępy, tak było z MeToo i nie zdziwię się ani trochę jak tak też będzie i w tym przypadku...
A i jeszcze dopowiem, każdy tutaj zgrywa, że przyszedł do showbizu i liczył na dobre serce PD jednocześnie słysząc wieści jaki gość jest, przecież to się kupy nie trzyma. Laski same próbowały się wkupić do biznesu najstarszą znaną metodą a później biedne, wykorzystane. Idę o zakład, że większość tych zajść było za obopólna zgodą. To tak jakby ganić gwiazdy rocka za to że korzystają ze swojego statusu i w ciągu jednego tourne mają więcej panienek niż 100 przeciętnych gości przez całe życie. Ckliwy i naiwny ten paradokument.
Być może dla Ciebie nie ma różnicy między gwałtem na pracownicy, laniem partnerki co jest udokumentowane na nagraniach a ruchaniem groupies. Dla zdrowych ludzi jest jednak spora przestrzeń między tymi zjawiskami.
Jakie to ma znaczenie, gdzie byli rodzice? To można dzieci molestować, bo mają głupich rodziców, albo żadnych?
Nie, to wina ludzi, którzy nie rozumieją, że uprawianie seksu z osobą niepełnoletnią jest złe, niezależnie od tego czy ona się "pcha" czy nie. Płeć nie ma tu nic do rzeczy.
Kompletnie nie mam, ty w gąszczu lasek samych pchających się komuś do łóżka usilnie starasz się rozgrywać kartą ofiary, chwilami to i zabawne było. Wszędzie tylko straumatyzowane ofiary wstrętnych mężczyzn widzisz, to nie jest zdrowe.
"Wszędzie"? XD Bracie, to jest jeden Diddy, coś ci się pomieszało. I nie "laski" tylko nieletnie dzieciaki, nastolatki. Dorosły chłop powinien rozumieć róznicę.
cała ta rozmowa jest absurdalna. Sprawa dotyczy nieletnich a ty próbujesz udawać, ze chodzi o dorosłe kobiety i chcesz mi przykleić łatkę szurniętej feministki, która "wszędzie" coś tam robi, choć wgl mnie nie znasz, ale tak ci łatwiej sprowadzić wszystko do absurdu. nie mam już ochoty walczyć z tym, co sobie sam wymyślasz na mój temat, po prostu zapamiętaj sobie, że nie uprawia się seksu z osobami poniżej 18 roku życia. proste. a najlepiej wgl nie spać z obcymi ludźmi, to bardzo ułatwia
W którym miejscu było powiedziane w "dokumencie" że Diddy brał nieletnie? W którym miejscu ja mówiłem o nieletnich? Mówiłem o grouppies, masz jakieś rzetelne statystyki na ten temat czy tak sobie po prostu gadasz? Jakie prawo mówi, że nie wolno spać z kobietą poniżej 18 roku życia? W Polsce 16 to granica a w USA zależy od stanu. Nie muszę z ciebie nikogo robić, twoje wypowiedzi są wystarczającym świadectwem.
Stuprocentowa zgoda. Wiele z tych rzekomych ofiar i pracowników nie było wcale poszkodowanymi, tylko próbują się odseparować od rabanu jakiego narobili zakładając maskę ofiary. Od pierwszego odcinka aż do ostatniego miałem podobne przeczucia. Sama opowiastka Thalii Graves, która opowiadała o tym, jak Diddy ją zgwałcił, nie trzyma się kupy i miała ona napisać do swojego chłopaka, by poparł jej zeznania w zamian za podział pieniędzy z odszkodowania. Czas pokaże co z tego wyniknie.