Ms. Marvel: Sezon 1 Ms. Marvel sezon 1, odcinek 5
odcinek Ms. Marvel (2022)

Ms. Marvel | Czas za razem

Time and Again 38m
5,8 703  oceny
5,8 10 1 703
Ms. Marvel
powrót do forum s1e5

Nie rozumiem dlaczego ludzie tak bardzo jarają się tym serialem, a tym bardziej tym epizodem. Widać, że Marvel nie dba w nim o jaką kolwiek logikę.

Aisha dostaje kosę w brzuch i w przeciwieństwie do niej to JA odczuwam ból (że muszę na to patrzeć). Tak kamuflowala te bolesne chwile, że masa ludzi przechodziła obok niej, nie oferując żadnej pomocy (może Marvel tak chce przedstawić kulturę państwa)

Wytwórnia nie popisała się też sceną z dzieckiem siedzącym na łóżku. Dziewczynka nie za bardzo interesowała się odgrywaniem sceny i ciągle uciekała wzrokiem gdzieś na plan filmowy. Warto też powiedzieć o jej dłoni, która dużo za szybko wędrowała w stronę bransoletki.

Wychodzi na to, że matka i babcia głównej bohaterki też mają zdolności nadludzkie, bo jak inaczej uzasadnić ich błyskawiczne pojawianie się na miejscu akcji, jak nie mocą teleportacji (no chyba, że mają dobry vibe z dr Strange).

Jest tego dużo więcej niestety :(

użytkownik usunięty
mjwoody

Ludzie dosłownie uciekali aby przeżyć, mieli swoje dzieci, rodziny, napewno ktoś by się zatrzymał pomóc randomowej osobie
No wcale dzieci nie chcą dotykać wszystkiego czego się da XD
A czemu mieli się niby teleportować? Co jeśli znajdowali się np 2 ulice od odmu? Przecież oni w poprzednim odcinku uciekali w randomowym kierunku przez jakieś 10 minut czy 15. Pomijając fakt że mówimy tu o magii więc tak naprawdę wszyscy na miejscu mogli być ogłuszeni dobre kilkanaście minut + pomiędzy odzyskaniem przytomności a przybyciem matki mineło kilka minut. Jak dla mnie wszystko się zgadza

ocenił(a) serial na 4

Uciekanie dosłowne kojarzy mi się bardziej ze sprintem, a nie normalnym chodem. Oni nawet na nią nie zwracali uwagi. Byli jak NPC z Wiedzmina lub innych gier.

Koty też lubią chodzić swoimi ścieżkami, a jakoś w Captain Marvel dali radę sprawić, żeby nie było się do czego przyczepić. Uważasz, że dzieci są głupsze od zwierząt? Brakuje im czasu co widać po jakości.

Nie wiem czy mówimy o tym samym, bo opisujesz sceny, które nie za bardzo mają się z tym co było widoczne w serialu. Wez sobie zobacz odpowiedni fragment, zdejmij klapki z oczu i przeanalizuj. Fizycznie nie było możliwości, żeby pojawiły się tak wcześnie w tamtym miejscu. Co ma do tego magia?

mjwoody

Ten odcinek ma więcej problemów.

Twórcy od początku odważnie nazywają czasy kolonialne okupacją. No to co robi pradziadek Kamali (orędownik niepodległości Indii)? Rozmawia po angielsku, języku okupantów. Trochę tak, jakby Polacy pod zaborami rozmawiali między sobą po niemiecku albo rosyjsku. (Rozumiem, że to serial dla Amerykanów i stąd ten angielski, ale skoro już twórcy mówią o okupacji, to powinni być konsekwentni wszystkie dialogi nagrać w rodzimych językach).

Villainka dała prababce Kamali ultimatum na dostarczenie bransolety. Prababka nie wywiązała się, dostała kosę. W efekcie czego villanka skazała siebie i resztę na 70 lat w świecie, z którego chcą uciec. Gdzie sens, gdzie logika?

No i moment, w którym villanka w ciągu sekundy wywraca swoją motywację do góry nogami i ratuje świat, zamiast go zniszczyć, bo... tak.