Chciałbym przedstawić wszystkim wielbicielom dobrego kina ten oto teledysk. Po prostu uważam, że czasem nawet najlepsze opisy nie oddadzą tego, co można wyrazić obrazem i dźwiękiem.
Oto link: http://www.youtube.com/watch?v=LEvxHDaXNpo&feature=related
Wydaje mi się, że to w dość dobry sposób przybliża treść i formę tego serialu.
Mushishi opowiada spokojną historię o zwykłym, a jednocześnie tak bardzo magicznym życiu blisko przyrody, przypomina nam, że człowiek jest tylko częścią wielkiego, złożonego świata. Każdy odcinek jest przepełniony uczuciowością, nastrojem, w którym można się zatopić i na chwilę zapomnieć o codziennych problemach. Wszystkie odcinki układają się jakby w jedną alegorię ludzkiego żywota, pełną radości i smutków jednocześnie. Jest tu wszystko: poświęcenie dla rodziny, szacunek wobec natury, przemijanie, godzenie się ze śmiercią i radość z przyjścia na świat nowego życia.
Zapach wiosennych kwiatów, dotyk letniego wiatru, widok jesiennych liści i dźwięk chrupiącego pod butami śniegu. To wszystko znajdziecie w Mushishi