Serial jest ok . Ma sporo fajnych momentów szczególnie sceny walki są dobrze zrobione, jednak uderza ten brak realizmu np jak gość dostaje strzałą w środek klatki mija kilka scen i widzimy go jakby nic się nie stało. (takich scen jest bardzo dużo).
Postacie rozbudowane są ok mają jakąś motywację do działania w której widać jakiś sens i logikę. Minusem są jednak decyzje podejmowane szczególnie denerwowała mnie siostra głównego bohatera (HWI) jej bezradość życiowa i ciągły płacz... ciężko się ją ogląda .
Poza tym dla mnie minusem jest muzyka bardzej przeszkadza niż pomaga . dodatkowo odcinki są za długie bo ok 1h20 min spokojnie można by skrócić je do 40 minut wyżucając te durne sceny w których nic się nie dzieje bohaterowie durnie się na siebie patrzą lub są flashbacki z poprzednich odcinków ...
Potwierdzam - retrospekcje to jest coś, co chyba uwielbiają robić twórcy koreańskich seriali. I lubią je wtykać gdzie popadnie, sztucznie nakręcając czas odcinka. Wymęczył mnie ten serial okrutnie.
Retrospekcje nie mają znaczenia czy serial jest fajny czy nie. PZo prostu ta konkretną koreańska drama mnie nie wciągnęło. Między g
Racja, za dużo cklwiości, muzyka jest nudna i powtarzalna do bólu. Odcinki za długie i męczące. Bez tego byłby to zgrabny serial.
Mnie się wydaje że czepiasz się na siłę,to jest drama a nie seria komiksowa o super bohaterach i mocami i nieśmiertelnością.Trzeba zrozumieć intencje postaci ich przywiązanie do przyjaciół, rodziny,walka o każdy dzień itd, może zamiast zabierać się za tego typu dramy lepiej sobie obejrzeć Thora albo X mena...
To jest drama a nie mydlana opera polecam na google albo wiki wpisać skoro nie rozumiesz. Tego typu seriale mają się opierać na emocjach skoro nie rozumiesz to oszczędź innym takich treści i nie oglądaj. Bez komentarza,bo nie zamierzam odpisywać...