Gdy zobaczyłam anime ocenione tak wysoko, którego gatunek to dramat psychologiczny i komedia jednocześnie, uznałam że może to być coś albo wybitnie dobrego, albo raczej kiepskiego. Niestety, NHK okazuje się lekkim nieporozumieniem. Sam zamysł ma naprawdę wielki potencjał i opis niesamowicie zachęca, ale wykonanie pozostawia niesmak i niejaką złość - uwielbiam taką tematykę i miałam ochotę na coś dobrego, a wyszło, jak wyszło. Temat, do którego nawiązuje seria, jest bardzo licho przedstawiony pod względem merytorycznym, a jednocześnie atmosfera, która panuje całe 24 odcinki sprawia wrażenie wręcz ignoranckiej i nieodpowiedniej. Liczyłam raczej na coś cięższego, bardziej zastanawiającego z elementami czarnego humoru - dostajemy natomiast lekko i pobieżnie "liźnięty" temat zamknięty w, momentami, naprawdę głupiej komedii z nagłymi dramatycznymi, absurdalnymi wstawkami, które OCZYWIŚCIE kończą się dobrze. Możemy tu znaleźć również wiele kompletnie nierealnych zbiegów okoliczności, które powodowały u mnie jedynie mimowolne wywracanie oczami. Żaden z bohaterów nie wzbudził we mnie specjalnej sympatii, ich zachowania (zwłaszcza pod koniec) były wręcz irracjonalne i bez żadnego większego (lub nawet mniejszego) sensu.
Jednak moja ocena to 3 - rzeczą, która naprawdę mi się podoba jest muzyka, przyjemna i odpowiednia do sytuacji. Kreska i sposób animacji również nie zawiodzi. To jednak nie wystarczy.
Szczerze mówiąc, nie mam pojęcia, dlaczego to anime ma tak wysokie oceny - spowodowało u mnie wielkie oczekiwania, a zostawiło z gorzkim rozczarowaniem.