A ja się kiedyś bawiemł za małolata w chowanego z synem Grzegorza Gzyla, który gra Marka...:P zabawny dzieciak był, gdzieś się chował poczym sam wyskakiwał krzycząc "TU JESTEM!"
A co w tym dziwnego, moja kumpela ma działkę sąsiadująca z rodzina Damieckich i czasem sobie razem pala grilla!Aktorzy normalni ludzie, a nie nieśmiertelni bogowie z Olimpu, którzy nie mieszają się z ludem. Daruj sobie złośliwości