jakiś czas temu, nie mogę określić czy rok czy więcej. byli parą i kiedy ona zaczęła pracować u Poniedziałka, to jakoś doszło tam to zrady, rozpadu ich związku (może ktoś to lepiej pamięta?) i Maja zaszła w ciążę. na krótko zeszła się z Igorem, ale potem jak zrobiła test to była przekonana, że to dziecko jej szefa, wyszła za niego za mąż i wyjechała. teraz kiedy wrociła... myślę że to dziecko Igora! ;>

coś czuję, że będzie romans Zuzy z doktorem...o jeah.


Maja uciekła sprzed ołtarza.... Poniedziałkowi.

Ja też tak na początku myślałam, ale teraz kiedy Zuza jest w ciąży.. i kiedy tak bardzo pragnęła tego dziecka.. to już by było przegięcie ;)

A kiedy wyszło na jaw, że Majka jest w ciąży, Igor był gotów wychowywać to dziecko, ale ona nie chciała. Związała się z tym drugim, nie wyszło i teraz wróciła. Jeśli okaże się, że ta mała jednak jest córką Igora to już będzie przegięcie ;p

W ogóle ta cała Majka działa mi na nerwy bardziej niż Antosia, Michał i Igor, ktorzy zawsze mnie okropnie drażnili. Pobić te osobowiści to naprawdę zasługa i nawet powiedziałbym sztuka;P

Ja lubiłam ją na samym początku, tzn. kiedy pojawiła się w serialu. Wydawała mi się ciekawą postacią i taką kobietą z zasadami. Teraz to jakby zupełnie inna Majka ;)

postać nijaka, choć urodę ma bardzo ciekawą, taką zimną. A oczy to ma przepiękne! Takie typowo magiczne spojrzenie, że kiedy pokazują jej twarz uwagę przyciągają właśnie te oczy:) Za to ma u mnie plusa, miło się ogląda interesujące twarze:)