Co oni w ogóle w tym serialu pokazują?
Samo życie? Zwykli ludzie borykają się z innymi problemami, pieniędzy im brakuje na podstawowe artykuły a tu pokazują problem czy chrzcić dziecko czy nie - chcą zapoczątkować modę na nie chrzczenie?
Poza tym fajnie przedstawiają Piotra jako konserwatystę który oszukuje swoją żonę i ciągle coś przed nią ukrywa. Czego ten serial ma nauczyć? Że tylko nowoczesne podejście do życia jest cool i w ogóle takie trendi?
wiesz jeszcze 'oficjalnie' nie wiadomo czy Piotr faktycznie oszukuje żonę. W dodatku taki z niego konserwatysta a do łóżka poszedł przed ślubem i to z rozwódką:o
w sumie masz rację, ale na takiego go kreują, że zaściankowy, że z rodziny rządzonej mocną ręką
.
no to widać, że jego ojciec rządził w domu mocną ręką - przykładem może być obiad/kolacja u Zimińskich. I Piotr, tak wychowany, również próbuje tak z Gosią - typu nie nie, Gosia juz nie pije alkoholu, ja juz zdecydowałem że będziemy mieli dziecko itd.
No ale ciekawe czy coś wyjdzie na jaw ciekawego czy jakaś bzdura :p