Nie rozumiem skąd taka wysoka ocena. Osobiście uważam ją za najgorszą polską telenowelę (może nie licząc klanu). Nie wiem jak bardzo poronionym trzeba być żeby wymyśleć taką fabułę (z całym szacunkiem dla poronionych). Wszystkie postacie są takie... nijakie. Właściwie żadna nic sobą nie reprezentuje. To serial o niczym, to kompletna pustka. Trudno nawet wyłapać jakieś szczególne wątki. Nawet emocje są tak neutralne.
Ocena raczej nie jest wysoka więc nie rozumiem tego przerażenia i szoku.. Najgorsza z telenowel polskich to to na pewno nie jest :] jest całkiem przyzwoita to i Pierwsza Miłość to jedyne dwa seriale (z tych tasiemców polskich) które dam radę oglądać - bo pomijam tu te Majki, Brzydule itp. ale jednak zgadzam się też z tym, że ten serial jest o niczym, że czasem cięzko wyłapać jaki wogóle jest wątek i co ważnego stało się w odcinku i nawet zgodze sie z tą pustką neutralnych emocji..wszystko jest takie chłodne ale jednak fabuła jakaś tam jest i cos co przyciaga widzów..najgorszy serial poza Klanem to to nie moze być bo istnieją jeszcze Złotopolscy, Plebania, Ojciec Mateusz, jakieś Mamuski, Blondynka czy Szpilki na Giewoncie.. wiekszosc tych syfów które idą w TV są na prawde totalnym dnem ale jak się ma sto kanałow czy wiecej i oczywiscie "nic nie ma w telewizji" to cos jednak sie oglada poza wiadomosciami., duzego wyboru nie ma..szału nie ma.. to ogladalnosc maloambitnych seriali majacych po tysiac odcinkow rosnie.. a Na wspolnej czasem jednak rusza z akcją i potrafi pochlanac..niestety - to zły nałóg!!;p
Szanuje twoje zdanie ale Ojciec Mateusz i Mamuśki to nie są tasiemce (tym bardziej Ojciec Mateusz, ten serial ma sensowną fabułę). Blondynka i Szpilki na Giewoncie na razie też nie bo są na antenie za krótko ale w tych przypadkach zanosi się albo na kolejny "tysięcznik" albo na klęskę. A wysoka ocena to właśnie w skali tych tasiemców polskich, a nie ogółem. Przyznaję ci racje, bo rzeczywiście zapomniałem o Plebanii i Złotopolskich.