Co Wy sądzicie na dzisiejsze zachowanie Włodka (mam na myśli przeprowadzkę)? :P
no wiesz, w sumie powinnam u powiedzieć, żę Tadeusz to jej wielka miłość...
Włodek o tym nie wiedział, wiecznie nachodził Marię na spotkaniach...
Rozumiem jego zachowanie...
Tak naprawdę ja na jego miejscu zrobił bym tak samo :PP
Ja też się zgadzam... Może i Maria nie chciała swojej "Ptaszynie" mówić nic o Tadeuszu, ale to było do przewidzenia, że mąż się kiedyś dowie o wszystkim. I też popieram jego wyprowadzkę. Marię pewnie też przerosła nachalność kolegi z młodości, ale głupia baba nie da sobie powiedzieć nic, że jej mąż czuje się zraniony przez nią... I szczerze, dopóki ta stara małpa, wieczna "złota rada" nie przeprosi męża to ja na jego miejscu też nie wracałabym do domu...
Przyszedł czas i na bunt Włodzia...Ciekawy wątek, chociaż mogliby zmienić Tadeuszowi marynarkę od czasu do czasu.
Oj tam. Przyjechał z Włoch pewnie z jedną marynarką ;) żeby nie mieć nadbagażu...