Ludzie to jest tak czerstwe , że strach się bać.Dzieci uciekają do budy jak słyszą piosenkę tytułowa.Ktoś mówił o Paradoksie to jest dopiero serial, Na krawędzi to polsatowskie kino dla mam z dziećmi.
Święte słowa ! Zacząłem oglądać ten serial więc skończę, ale z odcinka na odcinek większe nudy. A tempo akcji jak w " Modzie na sukces"
To wszystko mogło się fajnie zakończyć w sześciu odcinkach. Wątki rozciągnęli ma maxa. Ale po co? Jedynie Czyżu słodzi mi ten serial. Sadowski super!
Obejrzałam 12 odcinków i powiem szczerze że każdy z nich mnie interesował.Do końca.Uważam że Urszula Grabowska świetnie zagrała zgwałconą kobietę.Umiała znależć haczyk na swoich prześladowców.Największy problem miała z Niemczykiem ale jakoś udało jej się znalezć jego słaby punkt.
W 12 odcinku zaskoczyło mnie zachowanie Piotra Fronczewskiego a także zdarzenie pod koniec odcinka.
Z niecierpliwościa czekam na ostatni odcinek :)
Przemysław Sadowski w roli Andrzeja jest najlepszy :)
No, dzięki. Cieszę się ,że chociaż co do Czyża się zgadzamy:-) " Skąd o tym wiesz?" I odpowiedź Czyża : " Od kolegi". Albo "Skąd to masz"? " "Od kolegi dostałem" Stworzył facet naprawedę fajną postać.
Trzymacie jedną stronę, więc podejrzewam że nie zgadza się z jednym i drugim.
Ja też, jeden z lepszych seriali ostatnich lat. Dobry scenariusz, dobra obsada (w większości), jednak można zrobić coś swjego a nie seriale na licencji w marncyh "opiach" dla mas.
Jedyne co mnie czasemd rażni, to nie do końca przemyślane retrospekcje. Niektóre leciały po 10 razy, rozumiem jakby pokazywane były z różnych perspektyw a tu często jest ten sam fragment. Z drugiej strony robić retro sceny która była 5 minut temu, też nie ma sensu
No widzisz? Sam - sama? zauważasz te niedociągnięcia. Bardzo mnie drażni też to przeciąganie-czy jak to nazwać - ujęć. Kamera się przesuwa jakby z taką smuga, co daje efekt (zamierzony) jakby opóźnienia. Poza tym jesli chodzi o scenariusz, to od początku taka tajemnica, zapłacone wielkie pieniadze za milczenie, myslałem, że gwałcicielem będzie ktoś nam znany , ktoś z jej otoczenia, a nie zwykły prawie nie grajacy w serialu zwyrol. to mnie bardzo rozczarowało.
Nie jest to produkcja wysokich lotów ale też nie widzę wielkiej tragedii. Pierwsze odcinki mnie trochę zażenowały ale mimo wszystko odrobinę wciągnęły. Dlatego obejrzałem cały, i w skali od 1 do 10 daje 6-. Reasumując, z braku laku można obejrzeć, ale od "Gliny" czy "Pitbulla", dzielą ten serial lata świetlne.