Jakiś czas temu obejrzałem całość raz jeszcze. Świetny klimat, dobre scenariusze, warto było sobie odświeżyć.
Main Theme już dawno stało się jednym z moich ulubionych kawałków i oglądając ani razu nie zdarzyło mi się przewinąć czołówki ;) No i jeszcze ten Diefenbaker. Kto oglądał już wie, że warto.
Święte słowa ;) Co do czołówki, to zawsze przewijam jeśli mogę, ale w due south nigdy, czołówka jest kultowa.
Jeśli wyemitują ten serial jeszcze kiedyś - to znów go obejrzę. Jak dla mnie to powinno być jak z "Przyjaciółmi" jak tylko się skończą nadają od nowa i nikomu nie jest smutno ;P.
A co do Diefenbakera, to nie kojarzę żeby w jakimś innym serialu czy filmie zwierzak był tak ważną i kultową postacią. Najzabawniejszą rzeczą jaką a propos przeczytałam to, gdy pytali Paul'a Gross'a o ilość listów od fanów jaką dostaje on odpowiedział, że na każdy jeden adresowany do niego pies dostaje 10 :D