1 odcinek jaki obejrzałem to ten z pociągiem Kanadyjczyków, co ich uśpiono a Benton rozmawiał z Leslie Nielsenem przez...szalet w wagonie :d
jeśli znowu puszczą serial od początku mogę śmiało oglądać, to były dobre odcinki :>?
Witaj - trafił Ci się bardzo fajny odcinek. Trzeba było oglądać dalej nawet pomimo tego,że ominęły Cię prawie 2 sezony, ale serial ma to do siebie, że poza kilkoma podwójnymi odcinkami można oglądać je nawet w dowolnej kolejności i nawet jak coś przegapisz to nic nie szkodzi. Serial jest kapitalny, doskonała obsada, zabawne dialogi, wyraziste postacie oraz świetne scenariusze. Nawet piosenka z czołówki nie ma sobie równych. Due South to zdecydowanie pozycja obowiązkowa dla wszystkich ;)
1 - pierwszy, a nie jeden ;> no ale mogło to zmylić, na szczęście wracam z roboty po 17 więc o 18 mogłem śmiało oglądać, od tego odcinka z pociągiem wszystkie do końca na TV4, nie naoglądałem się za dużo Marciano, dlatego pytam, acz zgadzam się z oceną serialu, fajne było jak w każdym odcinku prawie Benton opowiadał swoją biografię a propo Chicago, a powiedz - lepsze są odcinki z prawdziwym Ray'em (czyli ze 2 lub 3 jakie obejrzałem, inne pozostały na nast. raz) czy z jego następcą ;> ? bo z racji okresu dołączenia do fanów serialu przychylam się do tego drugiego
Zdecydowanie lepsze są odcinki z prawdziwym Rayem. Chociaż z tym drugim też zdarzają się fajne.
Ja również zdecydowanie wolę pierwszego Ray'a, ale Ray Kowalski też był w porządku, ale ten pierwszy lepiej kontrastował z Bentonem i było z nim więcej śmiechu ;)
Mam nadzieję, że szybko to powtórzą i że będziesz miał okazję obejrzeć wszystko od początku, bo pierwsze 2 sezony są na prawdę nie do przebicia.
Co do tej streszczania tej biografii, to był na pewno trik dla takich jak Ty, czyli tych którzy zaczynają oglądać serial od jakiegoś momentu i nie widzieli pilotażowego odcinka, w którym to wszystko dokładnie się rozegrało, ale dzięki tym kilku słowom mogą zorientować się co policjant konny robi w Chicago i dalej śledzić jego losy - sprytny zabieg.