Największe polskie katastrofy: Sezon 1 Największe polskie katastrofy sezon 1, odcinek 5

Największe polskie katastrofy | Zawalenie się dachu hali w Katowicach

6,8 21  ocen
6,8 10 1 21
Największe polskie katastrofy
powrót do forum s1e5

Jak w tytule. Cały ten odcinek można by było skręcić nawet w czasie ponad dwa razy krótszym. Przede wszystkim mnie, ale podejrzewam, że większość widzów interesują aspekty techniczne tej katastrofy. Czyli okoliczności do jakich do niej doszło, przebieg, sekwencja kolejnych zdarzeń właśnie z punktu widzenia technicznego podpartego nauką z tych że dziedzin, ewentualne wady projektowe i wykonawcze no i może przebieg akcji ratowniczej (ale też z naciskiem na problemy natury technicznej). Ale to wszystko udałoby się zawrzeć w piętnastu, góra dwudziestu minutach zwięzłej i rzeczowej narracji. No i ogólnie, acz dosyć oględnie te wszystkie aspekty są zawarte w filmie tyle tylko, że ponad drugie tyle czasu antenowego zajmuje ględzenie i ekspiacje części uczestników tej katastrofy, a szczególnie niedoszłych ofiar (niedoszłych, w sensie, że nie ucierpieli wcale lub tylko w niewielkim stopniu - pomijając psychikę). A te żale i osobiste dramaty, opowieści dziwnej treści (o zamiłowaniach do "latających szczurów", a po co, a dlaczego w ogóle się tam znaleźli, a kogo stracili, a jak o włos lub cały warkocz uniknęli śmierci itp.) szatkujące i wpychane na siłę tylko po to żeby wyrobić czasową normę przewidzianą dla odcinka powodują, że bardzo szybko cała historia staje się nużąca i coraz bardziej nudna, aż do tego stopnia, że na koniec oddychamy z ulgą, że w końcu to już się skończyło.
Ode mnie te 5 to i tak z łaski na uciechę bo w kontekście choćby odcinka o rafinerii ropy naftowej na podbeskidziu, który był znacznie ciekawszy i dynamiczny, i oceny jaką mu wystawiłem to ten o katowickiej hali nie zasługuje nawet na to co mu przyznałem. Ale może 4 byłoby już zbytnim okrucieństwem.

gandalfszalony

"Ględzenie i ekspiacje" to chyba najlepsze określenie sporej części treści wypychających wszystkie odcinki - też jestem pod tym względem rozczarowana. Ogólne przeładowanie całości "emocjonalnym" podejściem do tematu utrwala pewne stereotypy na temat tego, jak wyglądają filmy/dokumenty tworzone przez panie.

ocenił(a) serial na 4
gandalfszalony

Nie rozumiem, o jakie inne "aspekty techniczne" chciałby Pan poszerzyć swoją wiedzę z tego odcinka. Przedłożono błąd dokumentacji, opisano konstrukcję, co jeszcze mieli podać? Przedłożyć ekspertyzę techniczną? To serial dokumentalno-katastroficzny, nie dokument o naprężeniach i budownictwie.